Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Jelly fish

Jak mi się nudzi to biorę do ręki szydełko.... Efekt?? Znów morski :D Szybkie, łatwe... Będzie ich więcej :D  młałahahahaaaa (demoniczny śmiech)!! To tą czasą  =^-^=

Kałamarnica

Popełniłam kolejnego szydełciaka :D Tym razem to kałamarnica :D Całkiem spory stwór, w kolorze soczystej marchewki :D Tu widać oryginalny kolor Jest 5 macek i 2 wąsy :D Tyle na dziś jeśli chodzi o stworzenia morsko-podobne ;) Wiecie co Wam powiem?? Moja komórka robi o niebo lepsze zdjęcia niż mój kompakt.... Na tym zdjęciu widać właściwy kolor włosów Fenki, takie mleko z miodem :D Mój mroczny aniołek :D Mrrrrrał  =^-^= ♥ Short Story F - Patrz co złapałam!! Ja - To kałamarnica... F - Aga! Możemy to zjeść?? Ja - Ale to zabawka, na szydełku zrobiłam..... F-No trudno... A takiego  miałam smaka... Ja- >.< The End!! Koniec i bomba, kto nie czytał ten trąba ;p =^-^=

Nowe włoski Feniśki

Fencia otrzymała dziś cud-miód włoski. Peruka jest gęsta, puszysta, dłuuuuga.... Oraz pofalowana :D Wygląda jak prawdziwe włoski :D Zdjęcia są do D**Y. Z góry przepraszam, ale nie mogłam się oprzeć, no przecież nie będę czekała na słońce.... Peruka jest na gumce, trzyma się idealnie :D Wszystkie zdjęcia ostro przerobione, niestety...   Wig jest jaśniejszy niż na zdjęciach poniżej, może w świetle dziennym uda mi się lepiej łapnąć jego kolor...   Piękny mój pyszczek :D   Tyle... =^-^=

Jezioro stanęło...

Dziś bez lalek wpis.... Wczoraj w dzień na jeziorze "chodziły" jeszcze "okna". Po dzisiejszej nocy z mrozem na poziomie -23 stopnie, jeziorko "stanęło", nie miało wyboru ;) Zacznijmy jednak od kulinarii :D Zrobiłam pyyyszną zupę-krem z zielonego groszku, do tego obowiązkowo grzanki z serem! Komuś przepis?? Pan Tobi aka Pulpet, jak go tata ochrzcił, choinką nie był zainteresowany... On woli tarzać się po dywanie :D   Dobra przejdźmy do zimy na Podlasiu.. Jak zaczęło sypać śniegiem, to zasypało mi okna w pracy...   Jak się przyjrzeć to widać jak sypie...   Po konkretnych opadach, wichurach, przyszła pora na mróz....  Moje okno nocą... Już zamarzło... Teraz gwóźdź programu :D Dzisiejsza sesja, zrobiona "smarkfonem", podrasowana PhotoScape'em... Niestety aparatu dalej brak, a na moją "małpiatkę" się obraziłam ;P   Dwa ostatnie zdjęcia jakością

Grupowo

Panny pokazały się po kolei, teraz pora na sweet focie siśtkich tsiech ;) To już ostatnia porcja zdjęć z owocami w tle ;) =^-^=

Tina

Tina dostała nowe włoski. Dziękujemy Uluś :* Ale najpierw zacznijmy od zimy... Zaczęło się spokojnie, ot troszkę śniegu... Jednak zaczęło sypać...   Kot nie pocieszony... Gałązki oblepione...   Na drzewach mnóstwo śniegu...   Dziś od rana świeci słońce,  ale moja małpka nie ma zamiaru ze mną współpracować... Nie wiem jak ludzie potrafią tymi kompaktami robić dobre zdjęcia... No nie powiem, na podwórku w słoneczny dzień zdjęcia wychodzą niezłe... Ale w pomieszczeniach, to już inna historia... Z ponad 100 zdjęć, do publikacji nadają się aż dwa... Tina cieszy się z nowych włosków które idealnie do niej pasują :D   Dzieło skończone :D   Miłej niedzieli :* =^-^=

Dava

Panna Dava też zażyczyła sobie sesyjki na owockach, przecież moja mała słodka złośnica nie może być gorsza od swoich większych koleżanek ;) =^-^=

Feniś

Feniśka koniecznie musi mieć nową czuprynę... Tylko jeszcze nie wiem czy zostawić ją w długim blondzie,  czy zrobić w furkowej czerwieni... Jeszcze się pomyśli.. Tymczasem panna Fenella powygina się na fruktach :D Kocyk nówka sztuka,  jeszcze kiedyś się zaprezentuje;)   Ujeżdżamy gruchę :D   =^-^=