Przejdź do głównej zawartości

Moja lalkowa rodzina

Kasia
Live Dol Katie



Fenella
Pullip Craziia


Matylda
Basaak



Blu
little dal



Dava czyli "ukochana"
Dal Hello Little Girl!!


Hej Wszystkim!!
Jestem trzynastoletnią, szaloną dziewczyną, mam na imię Dava co w języku moich przodków znaczy "piękna". Urodziłam się w Londynie, lecz moja rodzina pochodzi ze starego szkockiego rodu McAteer. Kocham rock'a, gram na gitarze elektrycznej. W Londynie miałam z koleżankami rockową kapelę, ale obecnie gitara stoi sobie w kącie, bo mam ciekawsze zajęcia. Dużo czasu spędzam przy komputerze, między innymi pisząc z takim jednym, fajnym chłopakiem... Ekhm... Nie o tym miałam mówić, sorki :D Uwielbiam też czytać, zarówno fantasy jak i romanse... Pomimo iż mam już 13 lat, wciąż interesuję się lalkami, wszystkim co kudłate, ładne i Kawaii :D

Komentarze

  1. Piękne laleczki!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasia-Moja imienniczka :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedzialam ze Craziia jest tak sliczna, zastanawiam sie nad jej kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Matylda jest niesamowita, słodko jej w tym kapturku =^.^=

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasia wygląda niesamowicie realistycznie, jak żywa!
    Moja faworytka spośród Twej gromadki! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Blu chyba była u Elianki,prawda? Kto robił face-up kasi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Blu była u Elianki.
      A Kasię sama robiłam, ślicznie mi wyszła :D

      Usuń
  7. świetna rodzinka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A gdzie reszta?

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzeba dodać chłopaka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=