Myślałam ze ten blog już umarł, zginął śmiercią naturalna... A tu niespodzianka, zaglądam w statystyki i szok.. W tym miesiącu odwiedziło go 1000 osób...!! Czyli jeszcze ktoś tu zagląda... Powoli, nieśmiało powracam do świata lalek. Malutka Blu dostała "picco neemo", Rey (barbie z Chin) została wyciągnięta z czeluści szafy i jestem w niewniebowzięta, gdyż ponieważ... leci do mnie Blyth...!! Założyłam sklepik na Etsy ... Tak strasznie stęskniłam się za Wami wszystkimi... Brakuje mi lalkowego świata, te 2 lata odpoczynku chyba były mi potrzebne, żeby naładować baterie. .. Nie wiem jak to teraz będzie, ale obiecuje ze postaram się wrzucić posta przynajmniej raz w tygodniu. A teraz łapcie parę fotek Blu i Rey :D Zdjęcia niestety słabej jakości, następnym razem się poprawie ;) Blu Rey Na koniec ja :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dzięki jeszcze raz ze tu zaglądacie mimo wszystko :* =^-^=
u lalalallaaaaa!! Daniel w blondzie to jest to! :D On chyba powinien makijażystę zmienić,hehehhe :P
OdpowiedzUsuńŚliczny :) ale takiej maski bym się nie spodziewała :/
OdpowiedzUsuńOczyska ma śliczne, prawdziwy przystojniak..... Czyżby zapowiedź jakiejś love story ?;)
OdpowiedzUsuńBędzie się działo :3
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I like. Keep in touch
OdpowiedzUsuńOczy to on ma prześliczne :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na dalszy ciąg ;)
Zawsze mogło być gorzej... Odpadające ręce, potłuczone oczy...
OdpowiedzUsuńno z makijażem poszaleli, nie ma co ;-)
OdpowiedzUsuńbędzie się działo :) tak sądzę po małej zapowiedzi
OdpowiedzUsuńTypowy laluś XD Ta różnica jest trochę przerażająca.
OdpowiedzUsuńDziwna ta maska, ale na fotkach tego aż tak nie widać, zwłaszcza z tymi włosami :)
OdpowiedzUsuń