Przejdź do głównej zawartości

Pożegnanie...

: D

Spokojnie, nie ja się żegnam...
Znaczy ja sie żegnam, ale nie z Wami ; P

Selina jedzie w świat, do nowego domku.
Będzie miała koleżankę i na pewno będzie bardziej doceniona niż u mnie...
W sumie jak robiłam jej dziś zdjęcia to zaczęły mnie ogarniać wątpliwości...
Bo ona jest taka śliczna...
Te jej ocyska....
Ale postanowione ; )

Oki, to teraz spam.
Dziś jakość taka sobie, bo za oknem jest już noc,
więc część zdjęć jest z fleszem.... 
Niestety...
 
Ciągle mnie ta panna zadziwia, przeważnie tym że sama z siebie stoi...


Panna gwiazda
 

Wspomniane ocyska   : D
 



Te zdjęcie bardzo mi się podoba,
takie romantyczne...
 



The end...

Dziś się nie popisałam wpisem, ale cóż...
Sentyment do niej pozostanie, pamiątkę też będę miała :D

Miłego wieczorku Wam życzę 

=^-^=

Komentarze

  1. oo Selina wyjeżdża? Widzę, że kierunkujesz się konkretnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, mam zamiar wysprzedać wszystkie Barbiowate, Fen tęskni za swoim chłopakiem i młodszą siostrą ; )

      Usuń
  2. Faktycznie jej oczyska są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Romantyczna Selina bardzo mi się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Selina jest śliczna! Mam nadzieję że bedzie kochana i dużo postowana w nowym domku.
    Sama mam na tym moldzie wampirkę, i choć jest cudna, to zastanawiam się nad jej sprzedażą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapewniam, że będzie bardzo lubiana i doceniana- wszytko zostało z właścicielką ustalone, obgadane, blogi wzajemnie obczytane...

      Usuń
    2. http://mojalalkowamoda.blogspot.com/

      Usuń
  5. ładniutkie ma te "łoczyska" :) super ma rajtki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Selina wielkooka pojedzie sobie w świat. Szkoda, ale może na jej miejsce w przyszłości przyjedzie ktoś następny, czego Ci życzę :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech jedzie i zwiedza świat ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=