Przejdź do głównej zawartości

Szaleju się najadłam....

Zdjęcia jakością nie powalają, ale nie o jakość zdjęć dziś tu chodzi...
Igła z nitką mi dziś tańczyła i uszyła :D

Jestem dosłownie pod wrażeniem swojego samozaparcia...
Na uszycie tych dwóch elementów przeznaczyłam całe popołudnie,
przed chwilą dosłownie robiłam zdjecia.

Wydaje mi się że warto było spędzić tyle czasu nad tym zestawikiem,
sami oceńcie :D

(kolorki nieco przekłamane niestety...)


Sweterek jest błękitny a spodnie śnieżnobiałe.
 

Pora na detale:

Funkcjonalne kieszenie z przodu, to chyba już u mnie norma...


Tym razem pokusiłam się o kieszenie na zadzie :D
 

Oczywiście też funkcyjne :D
 Żeby nie było :D


Sweterek na guziczki


Trochę trzeba sie pogimnastykować żeby je zapiąć,
ale można :D
 

Fenka jest chyba zadowolona z nowego wdzianka  :D


Na koniec poczęstuję Was pyyyszną bezą produkcji mojej mamy :D


To smacznego i papatki :*

=^-^=

Komentarze

  1. o żesz!aleś się musiała nadłubać,żeby te kieszonki i hafty porobić! sweterek super,zapinany!Fenka wygląda super!

    ...a ciacho!! poezja napewno!

    OdpowiedzUsuń
  2. beza , mniam mniam :D super ubranka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty to masz talent i cierpliwoś *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sweterek świetny! Podziwiam zacięcie przy dłubaniu kieszonek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszalałaś bardzo pozytywnie!!! Super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale szalejesz ostatnio z tym szyciem!
    Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam za cierpliwość :-)
    Komplecik śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Poproszę o kawałek bezy, którą będę się zajadać, oglądając te cudowności :)
    Jak ty w tym szaleństwie znajdujesz czas i na szycie i na gotowanie? Przecież doba ma tylko 24 godziny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Sweterek mi isę najbardziej podoba:) A bezę też kce, daj kawałek:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Sweterek wymiata ;-) Te miniaturowe guziczki są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Poszalałaś :D sweterek genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nnnnooo, zaszalałaś :)
    Podobają mi się zwłaszcza rękawy swetra, te miniaturowe ściągacze mnie rozczulają.

    OdpowiedzUsuń
  13. Sweterek przecudny *.* Smacznego :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj ślinka mi cieknie na myśl o bezie. Sweterek cudny i te maciupkie guziczki. Spodenki z kieszeniami są super.

    OdpowiedzUsuń
  15. hej
    fantastyczny komlecik ...pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja na diecie wiec podziekuje,ale powiem ze ciuszki super! Mimo wszystko jednak ten sweterek chyba,bo ja jak na razie to z tym mam problemy wiec podziwiam.Jest sliczny! I te malunie guziczki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=