Przejdź do głównej zawartości

Żyję

Witajcie!

Po pierwsze przepraszam że wcięło mnie na tak dłuuugi czas...
Jestem już i tym razem mam nadzieję że na dłużej.
Odpoczęłam, naładowałam akumulatory 
i mam w końcu wenę :D

Z okazji powrotu weny szyję jak szalona...
Niestety nie ubranka, ale też jest kolorowo!!
Powstają poduchy, oczywiście w wersji mini :D

Niedługo powędrują na e-bay.








 I jak się podobają??

=^-^=

Komentarze

  1. Świetne poduchy w sam raz na jesienne wieczory. Na pewno znajdą wielu nabywców :))) I fajnie, ze znów jesteś, pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello from Spain: great cushions. Nice colors. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne poduchy :) dobrze, że już jeseś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne poduchy. Gratuluję inwencji i talentu. Tylko pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  5. nooo,zaczęłaś od 1 a skończyłaś (!) na 6!i pewnie dalej tworzysz,jak cie znam! :D ta z kwiatuszkiem jest super i w tą a'la kratkę!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=