Ten rok obfituje w niespodzianki.
Pełen jest zamieszania, na szczęście takiego pozytywnego.
Stęskniłam się za blogiem i za Wami...
Obecnie urzęduję na Wyspach, nie mam ze sobą żadnej panny, niestety...
Jeszcze to wszystko opiszę tak na spokojnie, po kolei a jest o czym pisać...
Możecie więc spodziewać się zmiany szaty graficznej na blogu, może trochę innej tematyki...
Zobaczymy jak to będzie.
Wracam, przynajmniej mam taką nadzieję ;)
To do następnego :D
Pełen jest zamieszania, na szczęście takiego pozytywnego.
Stęskniłam się za blogiem i za Wami...
Obecnie urzęduję na Wyspach, nie mam ze sobą żadnej panny, niestety...
Jeszcze to wszystko opiszę tak na spokojnie, po kolei a jest o czym pisać...
Możecie więc spodziewać się zmiany szaty graficznej na blogu, może trochę innej tematyki...
Zobaczymy jak to będzie.
Wracam, przynajmniej mam taką nadzieję ;)
To do następnego :D
=^-^=
czekamy!
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I wish that you come back soon. Keep in touch
OdpowiedzUsuńFajnie, że wracasz. A na wyspach podobno lalek zatrzęsienie. :)
OdpowiedzUsuńno w końcu!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwracaj laska :) nawet z pluszową małpką :D a w ogóle musimy znów zacząć pisać listy :) raz na miesiąc-dwa to nas chyba nie zrujnuje znaczek międzykontynentalny co? :D
OdpowiedzUsuńWracaj :)
OdpowiedzUsuń