Przejdź do głównej zawartości

Kora, przyroda, Lady in red oraz Danka :D

Dziś jak widać po tytule mamy kompletny "misz masz" :D
No to lećmy przywalić tej nawale ;)

Zacznę od Kory...
Kora jest owczarkiem niemieckim, ma 3 lata
i strasznie lubi ganiać piłkę :D
 



Tak, to jest piłka do kosza, którą Kora osobiście przegryzła....
 

Part 2

Przyroda...
Tak, wiem macie już dość zdjęć kwiatów,
no cóż... A ja nie!!
Kocham kwiaty, ich delikatność...
Zieleń paproci....
 

 

Zachód słońca, wczorajszy ;)
 

Dzisiejsze słoneczko...
Radzę założyć ciemne okulary :D
 

Bliźniaki
 


Po powiększeniu można zauważyć jak te kwiaty się mienią,
jakby ktoś je brokatem posypał...




Dmuchawce, latawce, wiatr...
 

Po niebie do Ciebie bym szła...
 

Tobą oddycham...
 

Płonę i znikam....
 

 Znajdź pajączka :D


Maleństwo...
 

... z sercem...
 

Proszę Państwa, oto miś...
Eeee...
Wróć!!
Oto Danka :D

Uluś kochana!! Dzięki stokrotne ;*

 
 Kasia doczekała się w końcu siostry :D


Panienki mówią dobranoc ;)
 

Na koniec jeszcze 
"Lady in red"
Czyli mła :D


Na tym zdjęciu mam świetny makijaż, ale niestety...
Okulary przyćmiły wszystko... ;p

ps. do wszelakich "hejterów", czy jak to tam się nazywacie....

Nie podobam Wam się??
 Trudno!! 
Swe kąśliwe uwagi zachowajcie dla Siebie!!

Tyle ;)

=^-^=

Komentarze

  1. łooo,cudne masz ty tam okazy przyrodnicze :)

    cieszę się ogromnie,że Kasia się cieszy z siostrzyczki :)

    a włosy wyszły super,takie krwistoczerwone! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Do twarzy ci w czerwonym :*
    Danka siostra Kaśki widać już się zadomowiła :)
    A Kora jaka fajowa! :D
    Kwiatki faktycznie się mienią!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czerwony ci pasuje!
    heh .Kora ,uwielbiam psy! a ona jest przeurocza *.*
    Owczarka niemieckiego też mam i jest troszkę gapiowata :D ale i tak ją kocham!Mam jeszcze dwa mieszańce i jamnika - moje oczko w głowie :D
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie paproci jest SUUUPEEEER!!!! Ten biały kwiat pod słońce i dmuchawiec pod słońce teeeż!!!
    To super, że jeszcze ktoś lubi LIV-ki. Mam ich kilka, ale zaczęłam powoli chrześniaczce oddawać, bo rzadko się na blogach pojawiają.
    Zdjęcia przyrodnicze są super, więcej takich poproszę, nawet w każdym poscie :) przyrody nie da się podrobić ani zamienić, jest niepowtarzalna, idealna...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie mam dosyć zdjęć przyrody, uwielbiam je robić i oglądać. Bardzo lubię Livki, choć to nie moja bajka, siostrzyczki milutko wyglądają. O psów wolę koty, mniejszy kłopot i kot nie szczeka, no i rozmiar. Jak tu dominować nad potężnym owczarkiem jak się ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu. No i jeszcze jedna uwaga - czerwony to zdecydowanie twój kolor!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia C U D O W N E ;) No wreszcie dziewczyna nudzić się nie będzie :D Mój drugi ulubiony kolor - czerwony

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham przyrodę ♥
    Przesłodki pies. *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zdjęcia, ale masz pogodną twarzyczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ktoś mógłby powiedzieć, że tak fajne pycho jest niefajne?!? Dawać mi takiego- pojedynek na gołe klaty!

    Kora wygląda na puchatą- nie jest jej gorąco?

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam oglądac zdjęcia przyrody, barwnych kwiatów. Szczególnie lubię Twoje zdjęcia, są niesamowite i takie żywe ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochanego masz psiaka!
    Zdjęcia bardzo mi się podobają, szczególnie kwiatów!
    Bardzo ładnie Ci w tym kolorze włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale psina kochana...
    ujęcia kwiatów śliczne...
    i też mam czerwone okulary ha!

    OdpowiedzUsuń
  13. Psina super . patrzy tak mądrze : d
    przyrody zazdroszczę strasznie ! a włoski ? świetne : D bardzo mi się podoba .
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  14. noooo nie mogę!! kocham te psy :))) jednego pamiętam z dzieciństwa a resztę kocham z sentymentu do tego jednego ;) poza tym kolor masz super - też kiedyś farbowałam na taki odcień włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyskoczyłam sobie do sąsiedztwa, aby sie przedstawić. Jestem Lusia... Ładnie Pani w Czerwonym. Od poczadku to kolor przewodni. Fence w tych sterczących czerwieniach - świetnie, to jak gdyby poprzednie fryzury były tylko poszukiwaniem. Pozdrawiam Różę, brakuje mi jej. Jestem barbiarą, choć podziwiam inne piękności. Ma Pani niezwykłą odwagę do robienia nowych rzeczy i talent w błyskawicznym opanowywaniu tematu ... Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=