Przejdź do głównej zawartości

Kolczyki

Pora na dzisiejszy szał kolczykowy :D
Trochę mi się nudziło, do szycia coś ostatnio nie mam głowy....
Na szydełku zrobiłam parę kolczyków i kordonek się skończył...
A że ostatnio ciocia zaopatrzyła mnie w masę różnych koralików...
Powstało kilka par nauszników-ozdobników :D

Zapraszam :D
Kolczyki po 10pln + 3pln przesyłka
Jakby ktoś chętny był :D

Zacznę od kolczyków zrobionych na szydełku własnymi łapencjami :D
Tak na prawdę są one czerwone...


Te są dość ciężkie, z ceramiki chyba,
kolor piaskowy.
 

Te również piaskowe, ceramiczne i szklane czerwone koraliki
 


Ametystowe
 

Jeszcze jedne piaskowe, ceramiczne
 

Zielone, mrożone szkło
 

Przezroczyste, w kolorze wiosennej trawki ;)
 

Błękitne, marmurkowe
 

Plastik udający drewno, błękitny w różowe prążki
 

Pierścionek, taki kolorowy, eksperymentalny :D
 

Medalion z kamienia półszlachetnego, niestety nie pamiętam nic więcej....


Zaczepiony na stałe na plecionym, czarnym sznurku
Charms na dole to wróżka z piłką?
 

 Tyle ozdóbkowego szału :D
Kolczyki mają antyalergiczne bigle w kolorze srebrnym.
Więcej zdjęć i szczegółów mailem
agatarekiewicz@wp.pl


  Teraz pora na Kasię i piłeczkę która powstała z reszty czerwonego kordonka :D



-Be? Or, not to be?
:D :D :D
 


A tu mamy całą szklankę na której odbyła się dzisiejsza sesja :D
 

No i tyle :D
Zaczynam robić porządki w "lalkowej" szafie i personie,
więc niedługo post pt. "sprzedam"
ps.
Ciałko dla Róży w drodze i jeszcze jedna mała przesyłka z "przydasiami " do mnie zmierza :D
A jutro lecę na większą wioskę :D
Może uda się cuś upolować :D

Dobranoc :*

=^-^=

Komentarze

  1. Hello from Spain: congratulations on all of these creations as originals. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna biżu :) ja kiedyś namiętnie dziergałam kolczyki na szydełku, muszę do tego wrócić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiekna bizuteraia,napewno nie pierwsza bo bardzo udana i profesjonalna:)
    Nie przestajesz mnie zadzwiac:]
    Uwielbiam Cie za to!

    OdpowiedzUsuń
  4. aż się dosłownie zarumieniłam po czubki rzęs :D
    dziękuję bardzo :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

żyję

Myślałam ze ten blog już umarł, zginął śmiercią naturalna... A tu niespodzianka,  zaglądam w statystyki i szok.. W tym miesiącu odwiedziło go 1000 osób...!! Czyli jeszcze ktoś tu zagląda... Powoli, nieśmiało powracam do świata lalek. Malutka Blu dostała "picco neemo", Rey (barbie z Chin) została wyciągnięta z czeluści szafy i jestem w niewniebowzięta, gdyż ponieważ...  leci do mnie Blyth...!! Założyłam sklepik na Etsy ... Tak strasznie stęskniłam się za Wami wszystkimi... Brakuje mi lalkowego świata, te 2 lata odpoczynku chyba były mi potrzebne, żeby naładować baterie. .. Nie wiem jak to teraz będzie, ale obiecuje ze postaram się wrzucić posta przynajmniej raz w tygodniu. A teraz łapcie parę fotek Blu i Rey :D Zdjęcia niestety słabej jakości, następnym razem się poprawie ;) Blu  Rey Na koniec ja :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie,  dzięki jeszcze raz ze tu zaglądacie mimo wszystko :* =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=