Przejdź do głównej zawartości

Wiosenny plenerek

Co prawda słońca dziś jest niewiele, ale udało mi się złapać kilka promieni :D
Zabrałam trzy panny i ruszyłyśmy w świat.
Wszystkie modelki prezentują nowe wdzianka.
Bez zbędnego gadania pora na zdjęcia.
Dziś post dla wyjątkowo wytrwałych "oglądaczy"
:D

Zatem pora na fotorelację ze spaceru :

Podbiał już kwitnie na całego


Ten kolega dopiero się obudził...

Żabencja :D

Candy wcieliła się w rolę Wiosennego Anioła :D


Prymulki 

- Ja latam!!!

Zakochałam się w moim Aniołku :D

Jak na Pannę Wiosnę przystało, dostała bukiet kwiatków



Kasia prezentuje nową, letnią sukienkę.
Nawet okulary dorwała :D
( strasznie cierpię na brak Livkowych butów....)

Motylki rządzą :D

Selena znalazła bratka :D

Znalazłam tylko jednego braciszka, reszta jeszcze chyba śpi...

Sukienka wszyta jest z dzianinki

Moje dwie, szklanookie piękności :D

Aniołek Candy sprawia że kwiaty kwitną ;)

Rusałeczki  na łące





Selena przegląda się w baaardzo starym lusterku, 
zawieszonym na zewnątrz domku,
który stoi taki samotny i opuszczony...


Sesja na tle zielonych drzwi owej chatki 











- Kasiu, gdzie idziesz??


- Do piwniczki :D


- Niech stanie się wiosna!!


- A kuku :D

Odpoczynek z cmentarzem w tle 

Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was dzisiejszym postem.
Ale udało mi się zrobić trochę fajnych zdjęć, którymi po prostu musiałam się podzielić :D
Dodam tylko że strasznie dziś wieje i nie obyło się bez kilku upadków.
Na szczęście wszystkie modelki są całe, jedynie włosy się troszku potargały...

To by było tyle na dziś :D
Miłego popołudnia Kochani.

=^-^=

Edit:
Dziś o godz. 00.00, zostanie zamknięta lista Candy.
Jutro notka z listą obecności i losowanie!!

Komentarze

  1. Śliczne zdjęcia.
    Gdzie Wy mieszkacie, że macie takie piękne plenery. A tak apropo, gdzie wy ta wiosne widzicie, u mnie jeszcze nie ma ;-(. Stara chatka... piwnice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mieszkam na pograniczu Mazur i Podlasia :D
      W małym miasteczku turystycznym nad pięknym jeziorem, które pewnie latem też znajdzie się na blogu:D

      U nas wiosna dopiero budzi się, ale mam nadzieję że już niedługo rozkwitnie na dobre :D

      Usuń
  2. Gałagutku - ja mieszkam na Podlasiu i u mnie szaro buro i ponuro :( Chciałam Milę wziąć w plener ale cóż z tego jak wszędzie tylko błoto i pada :(

    Twoje zdjęcia super, dziś moją faworytką jest Liv, co mnie dziwi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna sesja, taka wiosenna! :)) Bardo miło popatrzeć:)dollbby

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała sesyjka ^^. Candy wygląda wspaniale :). Aaaa! Już jutro wyniki : D.

    OdpowiedzUsuń
  5. ojeeej,ale u was wiosenie się zrobiło!!!!!!!!!! jakie kwiatki piękne!a Dziewczyny świetnie się prezentują!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę słońca - u mnie dziś cały dzień szaro, buro i pada...
    Fajna sesja :)
    Skąd dorwałaś okulary dla Kaśki? :D
    @Elianka, ja się nie dziwię - ostatnio podobnie jak Mono mam "fazę na LIV" :D ale za parę dni inna panna obejmie panowanie :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie cudnie bylo dzis i sloneczko,ale z rana jak pojechalam na targowicho to zmarzlam okrutnie w stopy i nos az sie rozgrzewac musialam:) Pozniej pewno juz bylo cieplo:]

    Sukienki cudne,jak zawsze!Rozowa wymiata!!!!!!!!!!!!!
    Sie rozszalaly dziewczyny na lonie natury.....:]

    OdpowiedzUsuń
  8. slicznie :D u mnie cały dzień pada i nie ma zamiaru przestać... LIVki mnie nie ciągną choć chcętnie wziął bym w posiadanie stój Hayden it's my nature a szczególnie jej koszule . A tak poza tym dziękuję za odwiedziny i komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hello from Spain: I congratulate you for the pictures so pretty and spring. I like so much light. Your Barbie comes out very pretty. I like the photo of the 3 dolls come together. Very creative. Keep in touch.

    OdpowiedzUsuń
  10. przeraża mnie owa "piwniczka" :D
    Co siem w niej ukryyywa?? :))

    (Operecia Di Ophera ta z pingera :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W piwniczce są składowane warzywa na zimę :D
      poza tym mieszka tam sporo żab i reszty stworzonek :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...