Przejdź do głównej zawartości

Laleczka nieduża

Dostałam bojowe zadanie obszycia pewnej damy.
Panna Agatka ma całe 22 cm wysokości.
Błękitne oczka.
Małe rzęski, zamykane oczka
 

Ubranko dość dobrze odszyte.
 

Śliczne blond kitki :D
 

Teraz pora na moje kreacje:
Powiem szczerze, że szycie na tą pannę to była katorga...
Nawet maszyna się poddała....
Igła się wygięła...

Zestawy można dowolnie mieszać ;)
 






Przy okazji powstała nowa bluza dla Fenki:
 

Oryginalny "HOUSE"  ;)


Teraz Mati zaprezentuje przecudnej urody sweterek,
który otrzymałyśmy od mega-zdolnej
Uli 


Moim damom się na plotki zebrało
 

Moja imienniczka też na zdjęcie się wcisnęła ;)
 

Miłej niedzieli życzę :*

=^-^=

Komentarze

  1. kochane są i bardzo słodkie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bluzy są świetne (a może to tuniki? Nigdy nie jestem pewna), wysiłek się opłacił, bo lalka wygląda w nich bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastyczne panny
    pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny maluszek :) jest naprawdę urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo,jakie ładne ubranka!!! :) A mati prezentuje się suuuper :* Fenka ma "dizajnerską" bluzę,wooow!

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne, przepiękne ciuszki, mam taką samą Agatkę, ale moja na razie paraduje tylko w firmowym ubranku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello from Spain: beautiful pictures. The clothes are awesome. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjnie wyszły Ci te ciuszki!:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=