Myślałam ze ten blog już umarł, zginął śmiercią naturalna... A tu niespodzianka, zaglądam w statystyki i szok.. W tym miesiącu odwiedziło go 1000 osób...!! Czyli jeszcze ktoś tu zagląda... Powoli, nieśmiało powracam do świata lalek. Malutka Blu dostała "picco neemo", Rey (barbie z Chin) została wyciągnięta z czeluści szafy i jestem w niewniebowzięta, gdyż ponieważ... leci do mnie Blyth...!! Założyłam sklepik na Etsy ... Tak strasznie stęskniłam się za Wami wszystkimi... Brakuje mi lalkowego świata, te 2 lata odpoczynku chyba były mi potrzebne, żeby naładować baterie. .. Nie wiem jak to teraz będzie, ale obiecuje ze postaram się wrzucić posta przynajmniej raz w tygodniu. A teraz łapcie parę fotek Blu i Rey :D Zdjęcia niestety słabej jakości, następnym razem się poprawie ;) Blu Rey Na koniec ja :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dzięki jeszcze raz ze tu zaglądacie mimo wszystko :* =^-^=
jaka twarzowa ta tuniczka i buciki pod kolor :) podoba mi się Mati na tym ciałku!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
http://qkajusia-pullip.blogspot.com/
Jaki ma śliczny kaszkiecik;)
OdpowiedzUsuńŚwietne jest 8 i 9 zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńpasuje jej żółty kolor :-)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: beautiful pictures in the garden. She is wearing a beautiful dress in yellow. Keep in touch
OdpowiedzUsuńFajny kotek, koty i lalki mają coś wspólnego, są takie niezależne, a jednocześnie przymilne.
OdpowiedzUsuńSporo pobuszowałyście w tym ogrodzie, ale widać, że było fajnie:)
OdpowiedzUsuńMati w tym kaszkieciku wygląda jak słodka łobuziara ;)
Czapa z tuniczką i butami -świetny zestaw :)
Super zdjecia! :33
OdpowiedzUsuńTen żółty kolor idealnie rozświetla pluchę za oknem ;)
OdpowiedzUsuńSuper komplecik!
OdpowiedzUsuńŚliczne! Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest, a ubranko ma genialne, zwłaszcza czapa jest boska *_*
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja :) a modelka w ślicznych ciuszkach :)
OdpowiedzUsuń