Przejdź do głównej zawartości

New dress

Po pierwsze,
 dziękuję za  TYLE życzeń powrotu do zdrowia :D
Pomogło, bo ząb już nie boli :D
Dziękuję :*
Kochani jesteście :D


Wczoraj byłam w Wa-wie,
na MotoShow z InterCars'a.
Mój men mechanik mnie zabrał :D
Było fajnie, zdobyłam sporo smycz, eko-toreb,
folderów, żelek samochodzików...
Pyyysne były :D

Ale nie o tym miało być...
Uszyłam dla Matyldy kiecuszkę i getry,
jestem zadowolona z efektu końcowego :D

Zdjęcia dzisiejsze, jeszcze słoneczne :D

Panna Wisienka :D



A tu już bardziej jesienne zdjęcia.
 

El Diabolo Miechunkowo 
:D
 



Chwila odpoczynku na oglądanie pazurków...



M - Może już starczy... Co?!
 




Motylek chyba już trup nieboszczyk...
 


Wszelakie odcienie fioletu to zdecydowanie jej kolor :D
 

Miłej niedzieli życzę :*

=^-^=

Komentarze

  1. Bardzo fajne zdjęcia i sukienusia w sam raz na obecną porę roku. Super:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wracam sobie z urlopu, ogarniam szkołę dzieci, walczę z walizkami i wreszcie zasiadam do czytania blogów, a tu TAKIE CUDOWNOŚCI! Fantastyczne zdjęcia i bardzo fajna postprodukcja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. sukienka kapitalna!i ten berecik też!!!! :) fioletowy to zdecydowanie jej kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Sukienusia wyszła cudnie.:)Fajnie dobrane kolorki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=