Przejdź do głównej zawartości

Butki

Dawno, dawno temu....
W bezkresnej krainie Ebajandii,
zamówiłam 4 breloki...
niby niby nic wielkiego, ale...

Ile radochy!!

Są przesłodkie!!
 

Zacznijmy od "drewniaczków".


Gustowne, czerwoniutkie, zawinięte noski


Obowiązkowo młyn
 

Na podeszwie jest ciekawy znaczek,
tylko ni wim co on może oznaczać...
 

Para druga, niebieska..
 

W słodkie różyczki
 


Tak to się prezentuje na nóżce,
jak widać "ciut" przyduże...
 

"Miszcz" drugiego palana :D
 

Teraz Tina się powdzięczy,
dostała nowy sweterek,
miętowy :D
 



Teraz pooglądamy wschód księżyca...
 

A było co podziwiać


Nawet się gwiazdki na zdjęcia załapały 


Nocna rzeczywistość mojego miasteczka...
 

Dobranoc

=^-^=

Komentarze

  1. Urocze butki, a sweterek przepiękny ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. No myślałam, że to będzie 'historia żółtej ciżemki ':)
    Fajne chodaczki i prawie rozmiar dla lalek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite, jakie fajne mogą być breloczki :) Super, sweterek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne butki i sweterek :-) ale najbardziej Ci zazdroszczę tego, że wygladając przez okno nie masz przed nosem bloku :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. O łał! Te buty wcale nie są za duże :D ja myślałam, że to wielkoludy będą a są świetne :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne buciki :) bardzo stylowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne buciki! sweterek ma świetny kolor, a pasek z kokardką piękny!

    OdpowiedzUsuń
  8. setne te buciki,ciutkę przyduże,ale nie aż tak jak myślałam :) a sweterek bardzo twarzowy! miszcz drugiego plana wymiata :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wykonane, jak na takie małe buciki :-) A może kiedyś wśród Twoich lalek znajdzie się panna o stópkach, które by były dla nich w sam raz.

    Ciekawa jestem, czy dałoby się zmyć z nich te wzorki...?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...