Przejdź do głównej zawartości

Owoce

Owoce z poprzedniego postu powstały jeszcze w zeszłym roku,
ale jakoś nie miałam czasu/weny? się za nie zabrać...
Jabłko i gruszka są dość duże, co było widać w poprzednim poscie
i w jeszcze kilku następnych też :D

Starałam się mniej więcej trzymać skalę :D
 

Listeczki
 

Zoom na detal
 

Oraz tzw "od dupy strony"
 

Ktoś chętny zakupić owocka??

=^-^=

Komentarze

  1. Hello from Spain: great fruits. Your creations are fabulous. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  2. Slivzne sa!!ciekawe czy slodkie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj....
    Odwiedziłaś mnie niedawno na moim blogu http://moniksza.blog.interia.pl/.
    Ponieważ na tym blogu nie można dodawać obserwowanych blogów itd.
    założyłam nowy blog http://moniksza.blogspot.com/. Na który serdecznie cię zapraszam i umieszczam na nim Twój blog jako jeden z ulubionych. Pozdrawiam Moniksza
    A owocki a raczej owoce cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O łał, fajne te owocki. Aż nabrałam smaka na tą grucheee:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te owocki skojarzyły mi się z takimi siedziskami wypełnionymi kulkami styropianowymi. Fotel sako, byłby idealny dla lalek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Malfrue też mi się skojarzyła z taką pufą :))) Są słodkie jak to owocki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...