Tina dostała nowe włoski.
Dziękujemy Uluś :*
Ale najpierw zacznijmy od zimy...
Zaczęło się spokojnie,
ot troszkę śniegu...
Jednak zaczęło sypać...
Kot nie pocieszony...
Gałązki oblepione...
Na drzewach mnóstwo śniegu...
Dziś od rana świeci słońce,
ale moja małpka nie ma zamiaru ze mną współpracować...
Nie wiem jak ludzie potrafią tymi kompaktami robić dobre zdjęcia...
No nie powiem, na podwórku w słoneczny dzień zdjęcia wychodzą niezłe...
Ale w pomieszczeniach, to już inna historia...
Z ponad 100 zdjęć, do publikacji nadają się aż dwa...
Tina cieszy się z nowych włosków które idealnie do niej pasują :D
Dzieło skończone :D
Miłej niedzieli :*
=^-^=
ale śnieeegu!!!! jejciu! zima chyba faktycznie przyszła....
OdpowiedzUsuńA Tina wygląda przepięknie!sukienieczka mi sie baaardzo podoba!ale jej biustu nie widać!
U mnie też dużo śniegu i straszny mróz. Nie lubię gdy jest tak zimno ; - ; Tinie ładnie w każdej fryzurce. Śliczna z niej panienka. ;)
OdpowiedzUsuńMała pięknie wygląda :) A sukienka by Elianka dopełnia dzieła ;P
OdpowiedzUsuńU mnie niestety śniegu brak ;-;
JAKA LALECZKA ŚLICZNA! <3
OdpowiedzUsuńA u Nas nadal zero śniegu. Zdjęcia faktycznie ciężko się robi w pomieszczeniach przy słabych aparatach. Ja nadal telefonem wszystkie robię :(((. A panna śliczna i szydełkowa sukienka rozpływam się.
OdpowiedzUsuńHello from Spain: her dress is very nice. I see too much snow!! Great pics. Keep in touch
OdpowiedzUsuńu mnie i śnieg i mróz :) Aż -10 dziś. Mała słodziutka :)
OdpowiedzUsuńPięknie jej w tych włoskach :)
OdpowiedzUsuńZIMAAA!!!! Uwielbiam śnieg, a nie jak jest jakieś takie zimne byleco...
OdpowiedzUsuń