Przejdź do głównej zawartości

A moze na rudo??

Imago nie bój żaby :D
Lizzie szaleje, według twego przykazania :D
Dziś prezentujemy się na rudo,
gdyż ponieważ uważam że rudy idealnie pasuje do nowego stroju

:D

A Wam jak się wydaje??
(nadłubałam się jak dzika...)

Lizzie vel Lola świetnie wygląda w rudym :D


Tiaaaa...
Owym strojem są ogrodniczki 
 

Mają funkcjonalne kieszenie 
 

... właśnie sobie uświadomiłam że kieszeni na pupencję nie naszyłam....
ehhhh...
 

Zoom na detale
Te różowe coś, to taki dżet??
 

To można rozpiąć :D
 

Wszystko jest obszyte błękitną nicią
 

A tu już norma, 
czyli reszta słit fociek
i zabawa filtrami,
niestety na niebie więcej ciemnych chmur niż słońca...









Rudy, rudy rydz... :D

Bywajta człowieki,
 jak to mawiają 
Pinguiny z Madagaskara :D

=^-^=

Komentarze

  1. Super te spodnie! Świetne połączenie kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet fajnie w tym rudym!!

    ogrodniczki pięnie odszyte!i podszewka od środka i kieszonki i wykończenia! i te zapięcia metalowe!wow!! jedynie wydaje mi się,że nieco szerokie wyszły w górze?może szersze "w bidrach" powinny być?

    OdpowiedzUsuń
  3. Imago będzie musiała się wykosztować na rudego wiga, bo Lizzie zdecydowanie pasuje ten kolor- zwłaszcza do takich czadowych ogrodniczek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kolor pasuje jej idealnie choć nie nazwałabym go rudym ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny wig i boskie ogrodniczki :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wig i boskie ogrodniczki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że Lizzie jest niesamowicie dumna z tych portek! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hej
    spodnie są superowe , pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. No Gałagutku jeden... co tam z Tobą? Smutnaś ? Wesołaś ? Dalekoś? No gdzieś Ty, gdzieś?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

żyję

Myślałam ze ten blog już umarł, zginął śmiercią naturalna... A tu niespodzianka,  zaglądam w statystyki i szok.. W tym miesiącu odwiedziło go 1000 osób...!! Czyli jeszcze ktoś tu zagląda... Powoli, nieśmiało powracam do świata lalek. Malutka Blu dostała "picco neemo", Rey (barbie z Chin) została wyciągnięta z czeluści szafy i jestem w niewniebowzięta, gdyż ponieważ...  leci do mnie Blyth...!! Założyłam sklepik na Etsy ... Tak strasznie stęskniłam się za Wami wszystkimi... Brakuje mi lalkowego świata, te 2 lata odpoczynku chyba były mi potrzebne, żeby naładować baterie. .. Nie wiem jak to teraz będzie, ale obiecuje ze postaram się wrzucić posta przynajmniej raz w tygodniu. A teraz łapcie parę fotek Blu i Rey :D Zdjęcia niestety słabej jakości, następnym razem się poprawie ;) Blu  Rey Na koniec ja :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie,  dzięki jeszcze raz ze tu zaglądacie mimo wszystko :* =^-^=