Zagościła u mnie pewna nieco zdezorientowana panna...
Sami zobaczcie:
Lizzie - Nie ogarniam... Zdrzemnęłam się na chwilkę i gdzieś mnie wywiało...
L - I gdzie do jasnej ciasnej są moje ciuchy?!?
Spokojnie mała, będzie dopszz :D
Więcej zdjęć jak pannę odzieję.
Chyba se kupie własną :D
Bywajta człowieki
=^-^=
Lizzie nic się nie bój. Wysłałam cię na wakacje do Gałagutkowego Raju. Popozujesz, pozwiedzasz, odpoczniesz i wrócisz. :)
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy Gałagutku!
Kup sobie, kup - sama widzisz jakie to fajne stworki :D
Bożż, jaka ona przerażona :D Świetnie to wyszło! A wyjdzie jeszcze lepiej, jak zyska nową garderobę ;)
OdpowiedzUsuńCudowna lalka... ma taką niezwykle delikatną linię ust... a wpadła do ciebie jak... błekitno -srebrzyste tornado z nad "Jeziora Lśniących Wód ;)
OdpowiedzUsuńo tak , jest cudna ^^
OdpowiedzUsuńpiękna modelka : p
kup , kup :)
alez ja te włoooooooosiska oplotły!
OdpowiedzUsuńIstna Lady Godiva. Włosy wystarczą za cały strój. Ale oczywiście jak każda kobieta będzie się upierać, że kiecki są jej potrzebne NIEZBĘDNE !
OdpowiedzUsuńFajna ta Lizzie - niby prawie naga, a jednak ubrana we włosy :P
OdpowiedzUsuńhej
OdpowiedzUsuńPanna jest urocza , świetne ma włosy
pozdrawiam ;-)))
Fajna laleczka :D
OdpowiedzUsuńKUPUJ! x3