Przejdź do głównej zawartości

Jesienna Fenella


Zdjęcia robione w ostatnich promieniach słońca...
Po pracy prążka do domu.
Aparat do plecaka, 
Anioły do plecaka, 
Fenka do plecaka...
Noga na rower i ogień na Górę Zamkową...
Odrobinę słońca wplotło się we włosy...
Schowało pod żółtymi liśćmi...




Spoglądam w w przyszłość pełna nadziei...


Przeszłość zostawiłam daleko za sobą...
 

Teraźniejszość jest bezpieczną przystanią...
 

Troski poszły spać...
 

Zagrzebały się głęboko w jesiennych liściach...
 

Nareszcie spokój...
 

Ciiiii...
 

Niech śpią...
 

Liściu, jesienny posłańcu
 

Leć w świat szeroki
 

Powiedz, że troski śpią....
 









=^-^=

Komentarze

  1. Swietne zdjecia!!!Fenka jest taka romantyczna <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietne zdjecia!!!Fenka jest taka romantyczna <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się pomysł z zagrzebaniem trosk w liściach.... ;D ja swoje utopię w jeziorze ... Piekna sesja... Fenka miała udany spacer... A tekst ułożył sie w poezje... Twoją? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie. ..napisane...uszyte...i sfotografowane...

    OdpowiedzUsuń
  5. lekko, uroczo i tak przyjemnie - bardzo ładna sesja i oprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zdjęcia i historyjka ;-) Modelka równie piękna ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=