Przejdź do głównej zawartości

Nowe czapy

Będziecie mieli mnie dość...
Mnie i moich czap...
Ale co ja mogę że mnie wena dorwała ;)
Wszystkie kompleciki (czapa+szal) są na sprzedaż,
 oczywiście :D

To zapraszam na SPAM :D

Moim zdaniem berety najbardziej pasują Davie




Tym razem bez pompona...
 

Fenka prezentuje czapkę 
Zrobiona nieco inaczej
 



Czapa jest w prążek, 
ale przez melanż słabo to widać...
 

Maleństwo usnęło...
 

Siedzę sobię :D
 


The end.
Spodziewajcie się kolejnych porcji czap :D

=^-^=

Komentarze

  1. A ja to nie umiem robić takich czap :/ Zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niedługo będę miała swoją!! Pięknie Ci idzie robota!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne!Fenka i Dava wyglądają cudnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. GENIALANE CZAPY!!! Jak ty to robisz? Ja też chcę taką xD
    Wybierasz do nich świetne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli któraś się podoba wystarczy wysłać do mnie e-mail ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

żyję

Myślałam ze ten blog już umarł, zginął śmiercią naturalna... A tu niespodzianka,  zaglądam w statystyki i szok.. W tym miesiącu odwiedziło go 1000 osób...!! Czyli jeszcze ktoś tu zagląda... Powoli, nieśmiało powracam do świata lalek. Malutka Blu dostała "picco neemo", Rey (barbie z Chin) została wyciągnięta z czeluści szafy i jestem w niewniebowzięta, gdyż ponieważ...  leci do mnie Blyth...!! Założyłam sklepik na Etsy ... Tak strasznie stęskniłam się za Wami wszystkimi... Brakuje mi lalkowego świata, te 2 lata odpoczynku chyba były mi potrzebne, żeby naładować baterie. .. Nie wiem jak to teraz będzie, ale obiecuje ze postaram się wrzucić posta przynajmniej raz w tygodniu. A teraz łapcie parę fotek Blu i Rey :D Zdjęcia niestety słabej jakości, następnym razem się poprawie ;) Blu  Rey Na koniec ja :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie,  dzięki jeszcze raz ze tu zaglądacie mimo wszystko :* =^-^=