Przejdź do głównej zawartości

Kapelusz

Zaintrygowała mnie akcja 
więc postanowiłam spróbować...

W końcu to tylko jedno zdjęcie dziennie.
Może mi się uda....
Tak więc 

1 - Kapelusz


Wszystkie panny postanowiły za pozować i żadnej nie dało się przemówić do rozsądku,
że w końcu jest jeszcze duuużo dni....
Skoro jednak to "bardzo lalkowy sierpień", to nie mogłam odmówić żadnej.

Powinnam jeszcze pomarudzić o jakości zdjęcia, ale niestety z moich planów nici i muszę się męczyć z tym co mam, bo jak dobrze pójdzie to od września przenoszę się do Białegostoku, więc kasa potrzebna....
Z tym info Was opuszczam i lecę przekopywać czeluście neta za pracą i jakimś lokum :D

Tak wiec do jutra :D

Miłego wieczorku

=^-^=

Komentarze

  1. Dziś gdzie nie wejdę widzę same kapelusze ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale to piękne gdy się wszyscy tak jednoczą i robią zdjęcia... kapeluszy!
    Owocnego szukania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj chyba nie widziałam bloga bez wpisu o kapeluszach :D
    Ale zdjęcie jest ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki :) ale ci fajnie by było - miałabyś blisko Eliankę! :)
    świetne foto :D

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne mają te kapelusze ;D. Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajny "kapeluszowy team", powinny założyć "klub Kapelusznika" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. chciałam jednak zwrócić uwagę, że każda z lalek prezentuje inny styl kapeluszowy:) i niech mi ktoś powie, że lalki nie mają własnego gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wilandra, bo dziś jest dzień kapeluszowy. A jutro... mam nadzieję, że lubisz herbatę ;)

    Gałagutek, sympatyczna ta Twoja drużyna!
    A Białystok - piękne miasto. Tylko z pracą ciężko. Ale trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Och, trzymam kciuki za przeprowadzkę, będzie nas tu więcej!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie razem wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kapelusz na kapeluszu i kapeluszem pogania ;D Ale to jest genialne, że nagle wszędzie pojawia się to samo hasło i tyyyyyle interpretacji ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. I ja i ja trzymam kciuki za przeprowadzkę, Białystok jest fajny :) Ja tu mieszkam :D
    Twoje panny mam nadzieję przeprowadzą się z Tobą ? :D
    Cudne mają kapelutki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne kapelusze i super brygada
    :DD.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hello from Spain: I really like these pictures of your dolls with a hat. It is very original.Gran work! Keep in touch

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...