Przejdź do głównej zawartości

Japan rules...!! :D

Dziś krótko w treści a sowito w fociach...
Trochę się zaszyłam i sobie poszyłam...
Co prawda dziś Walentynki, więc:

Wszystkiego 
najlepszego
z
okazji
WALENTYNEK!!

Poza tym przedstawiam Wam nowe dzieła zebrane.
Starczy pisania pora na zdjęcia ;)

Na dobry początek nowy fotel



Krótkie gacie i koszulka 
 

Miały być gacie dla Kena, ale coś źle zmierzyłam i wyszedł komplecik dla Róży...
 


Fotel niestety jest ździebko za mały dla  dziewczyn


A tu szczyt masochizmu... 
Szyłam je chyba z dobrą godzinę...
 


Wańka-wstańka vel Ruska babcia....
 




 Kolejna dama...


Nad tym kuferkiem siedziałam pół wieczoru, 
zmarnowałam solidny kawał papieru,
ale w końcu jest dobrze :D





Kuferek jest zielony ze złotym amorkiem jak by ktoś pytał...
Aparat nie chciał ze mną wczoraj współpracować...
 

Nowe panny dwie :D
 

Tu mamy całe stadko, jak widać,
ostatnio trochę chyba skłamałam, 
bo Zuzia jest o głowę wyższa od Róży...
 

Na koniec, zapowiedź nowego stworzenia,
które może dziś już skończę :D
 

Tyle na chwilę obecną, jak mój Skarb do mnie wieczorem nie dotrze, to może skończę stworka...
Miłych Walentynek wszystkim Wam życzę!!
I Waszym lalkom też :D
^-^

Komentarze

  1. W kalendarzu jest taki dzień,
    kiedy wszyscy kochają się.
    Dla tego dnia warto żyć,
    bo dobrze jest kochać
    i kochanym być.
    Miłość jest ważna
    i niech wiecznie trwa,
    lecz nie tylko tego dnia... :

    Pięknego, radosnego Walentynkowego dnia życzę Ci.. oby zawsze nosić w swoich sercach radość i miłość

    OdpowiedzUsuń
  2. te stworzenia są sweet ;D Fajne prace!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne gatki róży ;). A buciki wyglądają jak skarpetki stopki ;D bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję i nawzajem! podobajś mi się te "kapcie" czy to baleriny?

    OdpowiedzUsuń
  5. Toś poszalała :D super :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...