Przejdź do głównej zawartości

Zabawa bloowa.

Zostałam zaproszona do zabawy przez Agnieszkę, więc nie pozostaje mi nic innego jak grzecznie odpowiedzieć... Choć szczerze powiem a raczej napiszę że w sumie to nie przepadam za łańcuszkami....
Ale skoro już go mam to odpowiem :D


1. szpilki czy trampki?
 
Szpilek używam gdy szyję a trampki to najwygodniejsze obuwie świata!!
 
2. masło czy margaryna?
 
Masełko, najlepiej czosnkowe (własnej roboty) :D
 
3. kawa czy herbata?
 
Kawa z mlekiem to obowiązek!!
Herbata bywa przyjemną odskocznią
 
4. książka czy film?
 
Zależy od humoru...
 
5. woda gazowana czy niegazowana?
 
Niegazowana poziomkowa :D
 
6. bułki czy chleb?
 
Grahamki
 
7. owoce czy warzywa?
 
Mięsko!!
 
8. pustynia czy dżungla?
 
Hakunamatata!!

9. zapałki czy zapalniczka?
 
Zapalniczka
 
10. ryż czy makaron?
 
Makaron z brokułami i tuńczykiem w sosie czosnkowym....
Mniam!!
 
11. smerfy czy muminki? 
 
Będę zaborcza!!
Jedno i drugie!!
 
 
The End!
 
Niom, to by było na tyle... Ktoś ma ochotę to proszę bardzo :D można bawić się dalej :D
A żeby pusto nie było i żeby ta paskudna jesień przypominała lato, to wstawiam parę fotek kwiatków z ogrodu mojej mamy :D
 




 


Miłego wieczoru!!
 
=^-^=



Komentarze

  1. Hyhy :) dobre odpowiedzi :) kwiatuszki cudniaste :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawie :)) miło Cię poznać jeszcze bardziej ^^

      Usuń
  2. Hello from Spain: your mother has a beautiful garden. The flowers are beautiful. Some interesting answers so I know more. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...