Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Ostatnie zdjęcie mniodzio!
OdpowiedzUsuńAle szeksi cień na powiekach i całuśne usteczka, no no ;]
OdpowiedzUsuńsliczna jest :)!
OdpowiedzUsuńale powieki to troche wygladaja
jakbys lakierem do paznokci pomalowala :D
Prześliczna, najładniej jej w czarnych oczkach :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowe oczki wyglądają najlepiej przy tym wigu. Przyznam, że taka błyszcząca nie podobała mi się zbytnio, ale po Twoich działaniach wygląda świetnie. Strasznie mi się podoba jej wyraz twarzy w szczególności na ostatnim zdjęciu!Jak dziecko, które coś zmalowało!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba :-D Bardzo proszę o szczegółową instrukcje tej przemiany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ale urocza ;-) Ma przesympatyczny wygląd...
OdpowiedzUsuńśliczna jest :)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczną ma buźkę :))
OdpowiedzUsuńTe oczy na ostatnim zdjęciu świetnie wyglądają.
zachwyca, cudna ;)))
OdpowiedzUsuńNieźle, nieźle :) tylko powieki jak Persephone napisała wyglądają jak pociągnięte lakierem i te chipy ma przerażające :D
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, ja na razie nie mogę do końca się do Blythe przekonać, ale jak zmacam jakąś osobiście to nie wiem czy nie pęknę i kupię jakąś :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło!!!!!!!!!!!!!!!!!!te powieki mają super kolor!a czarne oczy są boskie!
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Gdyby dało jej się jeszcze tważ pastelami przyciemnić na kolor z czwartego zdjęcia to już w ogóle jak dla mnie byłaby bomba. :) Chyba przez Ciebie zainwestuje w takiego klonika, dobrze że póki co jestem spłukana.
OdpowiedzUsuń