Przejdź do głównej zawartości

Pokojowo

Hę....
Znów mnie na trochę wcięło....
Ale zaraz się wytłumaczę :D
Otóż... Odkryliśmy nową grę, RUMMIKUB....
Straaaaasznie wciągająca :D
Poza tym ulepszam mieszkanko moich "maleństw"...
Dorwałam też farbki i troszkę niektórzy się zmienili, co prawda nie są to jeszcze finalne wyglądy,
ale jestem na tyle zadowolona, że się pochwalę :D
Co prawda to są tylko poprawione oryginały, ale wyglądają już lepiej :D
Więc tak, Candy ma nową mordkę:

Miała być szczerba między zębami, ale jeszcze muszę nad tym popracować...
 

Uszyłam też kapelusik z jansu :D
 

Uroczo w nim wygląda.
Tu przy okazji widać pierwsze zmiany w pokoju....
 

Drugim stworzeniem które dostało nowy look jest ten oto pan.
Nowe brwi + zielone oczy
Jeszcze z ustami muszę coś zrobić, bo mnie drażnią...
 

Tak wygląda nowy kącik.
Okno z parapetem i obraz na ścianie :D
 

Na parapecie stoją:
kwiatek, piórnik i 3 książki
 

Roślinność akwariowa nabiera nowej wartości :D
 

Obraz na razie na próbę, szukam czegoś ciekawszego...
 

Zbliżenie na parapet :D
 

Tu stało łóżko i nadal tam będzie, ale czasem można zrobić fajne studyjko :D
 

Ten sam kąt już z łóżkiem.
łóżko też po liftingu.
 

Półka też powstała.


Mamy nowego kotka, oraz gazetę....
 

Co prawda ogrodu jeszcze nie mamy, ale poczytać można ;)
 

Sypialnia łączy się z salonem....

W salonie jeszcze bez zmian, ale nad tym już też pracuję :D
 

A tak prezentuje się moje dwupiętrowe mieszkanie
Parter prawie skończony, ale nad "piętrem muszę pomyśleć...
Może łazienka z kuchnią...
Albo sypialnia z ogrodem....
Się zobaczy...
 

To na tyle.
Zdjęć jak zwykle masa, ale co ja na to poradzę, że zdecydować się nie mogę, 
co Wam pokazać....
Muszę na bieżąco pokazywać co robię, bo potem za dużo tego wszystkiego na raz....
No to miłego wieczoru Kochani.
Mykam
=^.^=


Komentarze

  1. Jaki fajny repaint Fashionistki :D. Wygląda jak Pipi :). A co do domku to wspaniały, sam chciałbym mieć półeczkę żeby zrobić domek, jak na razie jestem na etapie "plosenia" taty xD i robienia rzeczy do niego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam to zaczynasz grać i nie możesz skończyć te tak mam najpierw grałam z kuzynką na wakacjach a teraz online: ))) śliczny repaint i uroczy kapelusik: )))

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny pokoik :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmmm natchnęłaś mnie:) Ja też muszę coś w końcu zacząć myśleć o zmianie wnętrza i zawieszeniu kilku obrazków:) Sypialnio - salon wyszedł Ci super.

    OdpowiedzUsuń
  5. super kolorowy

    SERDECZNIE I GORĄCO POZDRAWIAM
    UŚMIECH SERCA ZOSTAWIAM...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie wyszedł repaint, tylko może zamiast czarnej farby rozdzielającej ząbki użyłabyś nieco jaśniejszego odcienia, bo trochę to za bardzo kontrastowe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny domek wyszedł:):):)Ach ,ja sie jeszcze nie dorobiłam pokoju dla lalek...he i sie nie drobie pewnie...buuu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=