Przejdź do głównej zawartości

Muffinki

Teraz kulinarnie, naszła mnie dziś ochota na zrobienie czegoś pysznego :D
Mam dla Was przepis, jest on tak prosty że już łatwiej być nie może:

Muffinki Czekoladowe


SKŁADNIKI:
  • 1 i 3/4 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 2 kopiaste łyżki kakao
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 2 tabliczki czekolady ( ja biorę mleczna i z całymi orzechami, ale jak kto woli, może być biała)
  • 1 szklanka mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka zapachu. lub cukru waniliowego ( ja daję rumowy olejek)
PRZYGOTOWANIE:


"Mokre" składniki do miski, zmieszać na jednolito, dosypać resztę, wymieszać (mogą zostać grudki, właściwie to nawet powinny). Do foremek włożyć ciasto ( tak ok 2 łyżek) i wyjdzie nam tak ok 17 sztuk.
Piekarnik nastawić na 220 st C, ( najlepiej to zrobić w pierwszej kolejności, żeby się nagrzał). Pieczemy 20 - 25 minut, bez termoobiegu :)
Potem tylko można pomazać polewą, posypać cukrem..... Kto co woli
SMACZNEGO!!


A oto efekt:


W foremkach przed pieczeniem:



A tak już upieczone i już polane:


Mmmmm.... Jak pachną ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

Ruda Kaśka

Przyszły nowe włosy dla Kasi. Są idealne :D Znaczy idealnie rude :D Oczek chwilowo nie będę zmieniała z prostego powodu.... Nie mogę znaleźć tych cudnych oczek :( Ale teraz wygląda bosko, więc chwilowo zostanie jak jest :D Starczy tych zachwytów... :D Teraz pokazuje się Kasia w nowym owłosieniu oraz w nowej kreacji :D Szyłam ten strój cały wieczór... Niestety maszyna na dobre odmówiła współpracy, więc wszystko w łapkach szyte, ale w sumie chyba wolę szyć ręcznie, mam większą kontrolę nad małymi elementami :D Oki, już się napisałam pora na spam zdjęciowy :D Udało nam się dziś złapać parę promieni zachodzącego słońca. Od rana lało, więc to duży sukces :D Kasia ma na sobie: - tunikę-bombkę którą tak zawzięcie szyłam... - nową bluzkę na długi rękaw oraz buty które za grzyba nie chciały wejść na jej stopy... Peruka jest boska, ma tylko jeden mankament, poprzedni właściciel wyciął bolec, więc włosy "jeżdżą" po całej głowi...