Przejdź do głównej zawartości

Nocny widok z mego okna

Właśnie zrobiłam zdjęcie cmentarza, który doskonale widzę z mojego okna. Tak, tak mieszkam parnaście metrów od cmentarza. Nie, nie boję się, bo, jak mawiał świętej pamięci dziadziuś, bać się trzeba żywych a nie umarłych, bo umarli krzywdy nam nie zrobią. Nie, nigdy nie widziałam ducha. To tak tylko na wszelki wypadek pytań, które zawsze padają jak człowieki się dowiedzą że mieszkam prawie na przeciwko cmentarza... :)
Za to przy okazji wszelakich świąt mam wręcz uroczy widok o ile tak to można rzec ;)
Tysiące zniczy we wszystkich dostępnych kolorach tworzą piękny obraz, co prawda na zdjęciu tego nie widać, ale na żywo...
Na pierwszym zdjęciu widać samochód widmo, czyli tylko światła:


Natomiast tu dokładnie widać jasne punkciki, to właśnie znicze :)


Na chwilę obecną, to tyle, jakaś dziś rozbita jestem po tej zmianie czasu.. W ogóle to, kto to wymyślił??!!??
Pomimo 3 kaw, tak, wiem że to nie zdrowo, ale to kawa rozpuszczalna w dodatku z chudym mlekiem, ciągle bym spała. Może to przez pogodę, bo przez cały dzień mgła się utrzymywała. Mieszkam niedaleko od bagien... Okolica jest piękna, choć nocami bywa troszkę upiornie, to fakt, ale co tam. Co nas nie zabije to nas wzmocni :D
Może potem coś jeszcze skrobnę, bo w końcu godzina jeszcze młoda ;)

Komentarze

  1. Jejkuu... Cmentarz + mgła... I wracaj tu w nocy :P Nie no... Ja tam w duchy nie wierze :P Ale fakt, widok cmentarza nocą w Święto Zmarłych jest piękny :) W sumie to zazdroszcze :P

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz to się przynajmniej wszystkie lampy palą i chaszcze przy chodniku wykarczowali, ale kiedyś jak się samemu w nocy wracało, to nogi jakoś tak same szybkości nabierały ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, wczoraj po zmianie czasu miałam dokładnie to samo, najchętniej przespałabym cały dzień :)
    Musisz mieć bardzo nastrojowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam mam urlop wlasnie i caly czas sie lenie,tak jak spie i wstaje o porze jaka mi sie zamarzy wiec zmiana czasu mnie nie dotyka.Sasiedztwo jakby nie patrzec nie do pozazdroszczenia choc przyznam,ze bagna jednak brzmia o wiele bardziej strachowato:)
    Nie lubilam nigdy i nie lubie nadal Wszystkich Swietych,na szczescie tutaj nie ma obowiazkowej pielgrzymki do miejsc pochowkow.
    Czy dobrze zgaduje ze mieszkasz w Rajgrodzie?
    Pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, teraz jest bardzo nastrojowo a jutro będzie jeszcze ładniej :D
    Tak, mieszkam w Rajskim Grodzie, czyli w Rajgrodzie :D
    Czy może znasz moje strony??

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=