Jak słusznie zauważyła Aniarozella lalki "lubią się rozmnażać" i stało się... Nie mogłam się oprzeć tym 2 ślicznotkom...
Pierwsza to Valeria, ma śliczne spojrzenie, takie zaspane. Jest może nieco w stylu "Bratz", ale o dziwo mi się podoba... Ta buźka...
Druga to maleństwo z pieskiem, Natalia z Dropsem:
No sami powiedzcie... Czyż nie są urocze??!?
Oczywiście przybycie maleństwa, zwierza i Verki nie uszło uwadze reszty sfory i Felki:
Felka poczuła instynkt macierzyński i postanowiła nakarmić Natkę:
Mebelki może nie najpiękniejsze, ale musiałam na szybko coś wykombinować... Kawałek tektury, trochę gąbki i stara bluzka po młodszej siostrze, sprawiły że Natka ma na czym usiąść...
Nawet nieśmiały pan Gizmo postanowił się przedstawić
Verka już zdążyła się przebrać a psiaki rozbójniki przejęły rzeczy Dropsa który uciekł do swojej małej pańci...
I tak oto stadko rośnie. Przy okazji dzisiejszej sesji zauważyłam że Felka umie sama stać i to w różnych butach... W kozakach mnie nie zdziwiło, bo mają szeroką i płaską podeszwę, ale buty Verki są na mało stabilnym obcasie a jednak wyczucie równowagi Felki mnie zadziwia... Nawet Kropelka się przyglądała ;D
Na dziś może już wystarczy....
A właściwie to znów o Kenie zapomniałam... Noga już działa :D
Przy okazji młody dostał gacie korekcyjne co by się noga trzymała jak należy...
Ok, teraz to już na prawdę styknie, bo jak dalej zacznę się rozpisywać to mi strony zabraknie...
Dobranoc, słodkich snów życzę
Pierwsza to Valeria, ma śliczne spojrzenie, takie zaspane. Jest może nieco w stylu "Bratz", ale o dziwo mi się podoba... Ta buźka...
Druga to maleństwo z pieskiem, Natalia z Dropsem:
No sami powiedzcie... Czyż nie są urocze??!?
Oczywiście przybycie maleństwa, zwierza i Verki nie uszło uwadze reszty sfory i Felki:
Felka poczuła instynkt macierzyński i postanowiła nakarmić Natkę:
Mebelki może nie najpiękniejsze, ale musiałam na szybko coś wykombinować... Kawałek tektury, trochę gąbki i stara bluzka po młodszej siostrze, sprawiły że Natka ma na czym usiąść...
Nawet nieśmiały pan Gizmo postanowił się przedstawić
Verka już zdążyła się przebrać a psiaki rozbójniki przejęły rzeczy Dropsa który uciekł do swojej małej pańci...
I tak oto stadko rośnie. Przy okazji dzisiejszej sesji zauważyłam że Felka umie sama stać i to w różnych butach... W kozakach mnie nie zdziwiło, bo mają szeroką i płaską podeszwę, ale buty Verki są na mało stabilnym obcasie a jednak wyczucie równowagi Felki mnie zadziwia... Nawet Kropelka się przyglądała ;D
Na dziś może już wystarczy....
A właściwie to znów o Kenie zapomniałam... Noga już działa :D
Przy okazji młody dostał gacie korekcyjne co by się noga trzymała jak należy...
Ok, teraz to już na prawdę styknie, bo jak dalej zacznę się rozpisywać to mi strony zabraknie...
Dobranoc, słodkich snów życzę
Och, masz trolla :) Gizmo jest cudny!
OdpowiedzUsuńZakupy lalkowe to zaraza!;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że lalki lubią się rozmnażać:)
Fajne fotki i świetne lalki, pozdrawiam:)
Dziękuję za miłe słowa, pan Gizmo również dziękuje ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta malutka laleczka... ;)
OdpowiedzUsuńPiękna ta podróbka My Scene, Valeria :) A Ken... kurcze, co to za chińskie sklepy, które takie fajne lalki mają tak tanio? U mnie ich nie ma :(
OdpowiedzUsuń