Przejdź do głównej zawartości
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
Tęsknię za tym miejscem...
Za Wami wszystkimi...
Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie...
Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze...
Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie...
Czy będę w stanie publikować regularnie??
Tego obiecać nie mogę...
Postaram się.. 
Ostatnio sporo szydełkuję
Efekty bywają różne
Np takie:




W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują...


Mech kwitnie...


A mi dalej zimno więc robię chusty 
:D



No to dobranoc przyjaciele 
=^-^=

Komentarze

  1. Kochana. Zawsze jesteś tu mile widziana. Tęskniłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piesio cudny. W tle piękna choinka, ja swoją już rozebrałam. Teraz będę tęskniła do takich przebiśniegów. Fajnie, że wróciłaś. Czekam na więcej zdjęć z Telford. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się od tygodnia przybiera do rozebrania swojej, ale jakoś tak ... ;)
      Postaram się tu być co najmniej raz w tygodniu. Może się uda :-)

      Usuń
  3. pewnie, że jesteśmy, zaglądamy i podziwiamy!
    i mech i chusty i urocze dzierganki :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Czekam na więcej postów z ogrodu i Twojej pięknej malowniczej okolicy !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=

żyję

Myślałam ze ten blog już umarł, zginął śmiercią naturalna... A tu niespodzianka,  zaglądam w statystyki i szok.. W tym miesiącu odwiedziło go 1000 osób...!! Czyli jeszcze ktoś tu zagląda... Powoli, nieśmiało powracam do świata lalek. Malutka Blu dostała "picco neemo", Rey (barbie z Chin) została wyciągnięta z czeluści szafy i jestem w niewniebowzięta, gdyż ponieważ...  leci do mnie Blyth...!! Założyłam sklepik na Etsy ... Tak strasznie stęskniłam się za Wami wszystkimi... Brakuje mi lalkowego świata, te 2 lata odpoczynku chyba były mi potrzebne, żeby naładować baterie. .. Nie wiem jak to teraz będzie, ale obiecuje ze postaram się wrzucić posta przynajmniej raz w tygodniu. A teraz łapcie parę fotek Blu i Rey :D Zdjęcia niestety słabej jakości, następnym razem się poprawie ;) Blu  Rey Na koniec ja :D Pozdrawiam wszystkich serdecznie,  dzięki jeszcze raz ze tu zaglądacie mimo wszystko :* =^-^=