Przejdź do głównej zawartości

Zmiany...

Po pierwsze:
Wszystkiego najlepszego wszystkim Basiom
 :*


To był ciężki weekend, właściwie to cały tydzień....
Koniec roku to u mnie zawsze kupa zamieszania...
Imieniny taty, czyli Andrzejki...
Urlopy pracownic, więc trzeba w sklepie rodzicom pomóc...
Potem remanent, całe to liczenie, ważenie, pisanie, przepisywanie....
Urwanie głowy dosłownie...
Ale nie o tym miałam pisać...
Dziś pokażą się trzy panny po liftingu :D

Panna Sisi miała od początku pod górkę, zdjęć z początku pokazywać nie będę,
bo strach się bać ;)

Przygotujcie się na tonę zdjęć...

Efekt końcowy panny Sisi,
jestem z niej dumna że hej!
Taki zadziorny chochlik mi wyszedł :D


Półprofil
 

Profil wyszedł ciekawie
 

Mały przerywnik, moja żarówka wygląda jak ufo :D
Daje świetne światło dzienne, tylko lampka ma strasznie krótki kabel
i nie zawsze mogę jej używać do doświetlenia...


Sisi raz jeszcze kocham ten pyszczek :D
 

Zima atakuje :D
 



Sisi będzie moja modelką od bluz :D
 

Sisi i Pestka razem.
Niby takie same a jakie inne :D
 

 Rachel ma nowe ciałko.
Niestety muszę jeszcze je dopasować kolorystycznie,
bo teraz wygląda jak tapeciara :D
Puki co Rachel będzie chodziła więc w golfach :D



Nie do wiary, ale na starym ciałku Fenki,
Rachel sama potrafi stać!!
 

Głowa jest na tyle duża, ze dziecięce opaski pasują niemal idealnie :D
 

Sisi po raz kolejny :D
Kocham ją!!
 






Sisi ma pytanie:
 


Niebo dziś rano było pokryte malowniczymi chmurami...
Teraz niestety niebo już jest zasnute grubymi chmurami i chyba znów 
będzie padał śnieg :D




Mała wymiana zdań między wielkookimi:
 

Teraz moje gwiazda.
Matylda straciła rzęsy, ale nie na długo...
 

Zielonych tęczówek już nie ma i cieszę się z tego niezmiernie :D


Powieki mają nowy look :)
 

Poprawiłam jej nos i zrobiłam na nowo usta...
 

Skrócenie włosów okazało się strzałem w dziesiątkę!
 

Twarz Matyldy ogłaszam skończonym projektem :D
 
 
Jeszcze kilka fotek co by Wam nudno nie było ;)
 





Wewnętrzny monolog plastikowego zmysłu :
 

Tyle na dziś :D
Miłego dnia Górnika!!

=^-^=

Komentarze

  1. SISI!! Cudny pycho!
    Jakby coś zmalowała i wstydziła się przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku śliczne te dziewczątka :D MIło jest wiedzieć, że chociaż pogodę mamy taką samą :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Matylda wygląda bosko!pięknie jej nosek i usteczka poprawiłaś!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Sisi wymiata, a Matyldzie ślicznie w takich włoskach :D
    Zdjęcia "zimowe" są rewelacyjne! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Matylda wygląda teraz świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale u Ciebie śnieżnie 0_0
    U nas ledwie poprószyło;)
    Sisi ma teraz taką pocieszną buźkę;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sisi ma przesłodki pyszczek, tak owadzi-no po prostu przeuroczy. Jest moją zdecydowaną faworytką :3

    OdpowiedzUsuń
  8. hej
    jestem pierwszy raz na blogu ....i muszę napisać że jest świetnie i interesująco prowadzony .
    Zdjęcia są cudne , lale wyglądają słodko ...
    pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog.
    Fajny, ciekawy post.
    Podoba mi się.;)

    Zapraszam do mnie:
    flushebrry.blogspot.com

    Zaobserwuj i skomentuj - odwdzięczę się ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sissy ma bardzo sympatyczny buziak. Taki mały psotnik ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hello from Spain: Matilda is very pretty! Pestka and Sisi are very cute. Nice photos outdoors. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze mowilam ze jestes dobra w customizacjach :)

    Kurcze,ile masz nowych lalek!!!!!!!!!!!! ja sie tak nie bawie,tylko u mnie nic nie przybyyyyylo!!! Buuuuuuuu....Blythe na ostatnich zdjeciach wyglada...upiornie z tymi oczyskami!!! hahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie zmiany! Śliczne ma teraz Matylda powieki, fajnie że operacja przeszczepu ciała Rachel zakończyła się pomyślnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. jejku jakie ta Sisy ma piękne oczęta:) Strasznie mnie zaczarowały...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=