Przejdź do głównej zawartości

Claw

5 lutego miałam imieniny.
Z tej okazji zakupiłam sobie cudnego klona.
Kosztował całe 11plnów :D

Przedstawiam Państwu Claw :)

 Tak wyglądała w oryginale:


Zoom na pyszczek
 

Ale że ja to ja...
Oto Claw po mojemu :D

Bluza i skiepy uszyte na szybko.
"Pikaczu"  też postanowił się załapać :D


Teraz spam.
 


Zakochana jestem w tym pyszczku!!
Chyba muszę zakupić sobie oryginał :D


Dobrnoc!
Pchły na noc, karaluchy pod poduchy 
a szczypawki do zabawki ;)

=^-^=

Komentarze

  1. hej
    cudna lalka , gratuluję .....ślicznie ubrana
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego najlepszego z Okazji Imienin
      ;-)))

      Usuń
  2. łooooo!aleś zaszalała!całe 11PLN!! :) opłacało się!repaint wyszedł fajnie!masz teraz na czym (kim?) trenować!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowia, szczęścia, dużo lalek rzecz jasna :D
    Ślicznie Ci wyszła ;)
    ps
    czym rysujesz oczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farbkami akrylowymi, pastelami, a błysk to lakier

      Usuń
  4. Klonik Ci się udał :)
    Ps: Nominowałam Cię do do The Versatile Blogger ;) Zapraszam po szczegóły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O wiele lepiej wygląda bez tego blingu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spóźnione najlepsze życzenia z okazji imienin. A klonik bardzo fajny i w atrakcyjnej cenie, nie widziałam ich jeszcze taniej niż po 30 złotych.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroczy pyszczek. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystkiego najlepszego w dniu święta Twojego :)
    Lala fajna, szkoda że nie zrobili ruchomej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny repaint! :D
    Wszystkiego najlepszego ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem ci coś...
    Oryginał jest EXTRA!!!
    Konieczne kup!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdybym nie zobaczyła ciała tej lalki, to nie wiedziałabym, że to klon. Pieknie się udał "Chińczykom", a po przeróbkach taka śmieszna, sfochana panienka wyszła :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka ładna po przemalowaniu! Nieporównanie lepiej wygląda bez tych dwóch makaronów wystających z ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne przemalowanie! : D Wejdziesz i zaobserwujesz? : DD http://czarnaowcaworldestell.blogspot.com/

    Pozdrawiam, Julka

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak na klona, to nawet przed repaintem wygląda fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super wygląda ja miałam też imieniny i urodziny 5 tego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=