Przejdź do głównej zawartości

Wsiąkłam

Mam nowe uzależnienie :D

Plecie mi się nader łatwo :D


Oprócz tych na zdjęciu poniżej mam jeszcze dwie :D
A będą kolejne...
Tyyyyle ciekawych wzorów na necie wisi...
 

To miłego wieczorka :D

A może Wy też lubicie pleść??
Kto się pochwali??

=^-^=

Komentarze

  1. Dobrywieczorek :D
    Bardzo śliczne wyszły te wzorki < od razu pomyślałam, ze mozna by tego użyc jako pasków do spodni ^^> osobiście, kiedyś próbowałam ale skończyło się na zmarnowaniu wielkiej ilości muliny ;_; zawsze cos krzywo tu, jak się poprawi to coś sie poplącze potem, i w końcu się poddałam ;) ale tobie życzę powodzenia bo łądnie Ci to idzie ^^ Pozdrawiam i obserwuję ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne . Ja nie umiem tego robić :(((( a bym nosiła każdą tego rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  3. podziwiam osoby, które potrafią pleść ;_;
    mnie to wychodzi koszmarnie v.v

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to tylko głupoty umiem pleść ;d
    Chociaż kiedyś uplotłam sobie pasek do zegarka, ale to dawno temu było, teraz na pewno nie powtórzyłabym już tego wyczynu ;]
    Ale Tobie widać się te niteczki w palcach w przeróżne cuda zmienić potrafią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdolna jesteś...Pięknie to wychodzi :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ślicznie naplotłaś!jak już zakuma się patenty,to idzie szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze, pamiętam jaki na to był szał w latach 90! Sama plotlam na potęgę na agrafce przypietej do nogawki spodni <3 musze sobie przypomnieć tą wiedzę :) zainspirowałas mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez ciebie wyciągnęłam wczoraj mulinkę, przypomniałam sobie jak to się robi i uplotłam sobie jedną bransoletkę :D:D:D Dziś idę do pasmanterii po inne kolory i spróbuję jakiś trudniejszy wzór!

      Usuń
  8. Lata, lata temu wszyscy pletli mulinę :) Potem jakoś to wszystko "umarło śmiercią naturalną". Fajnie, że odgrzebałaś muliny. Zawsze podobały mi się te wyplatane cuda.Ta pierwsza jest moim faworytem

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja córcia miała taka fazę na plecionki( chyba z rok temu), wszędzie gdzie się tylko dało robiła plecione bransoletki.:)
    Twoje plecionki sa bardzo ładne.:):):)!!!
    Brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne plecionki, moja przyjaciółka zrobiła mi dwie-jedną na przeprosiny, a drugą w podziękowaniu, od momentu założenia nigdy ich nie zdejmuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super to wygląda :), ja jakoś nie umiem tego robić :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wyszły, szczególnie ta pierwsza!
    Też kiedyś plotłam...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=