Moje maleństwo testuje możliwości nowego ciałka,
które de facto nie jest dla niej...
Ale o tym innym razem...
Zapraszam na mały spamik :D
Na tym ciałku podoba mi się baaardzo,
ale główka jest biała, jak to u dala
a ciałko jest "natural"
i niestety widać różnicę ...
Chyba trzeba będzie zakupić nowe picco,
tylko właśnie white :D
No zakochana jestem....
Troszkę zabawy :D
Ciałko kupiłam z myślą o Berry i docelowo
to właśnie ona będzie na tym ciałku...
Tylko muszę dojść jak ją na nim zamontować...
Tyle na dziś
:D
=^-^=
Tak masz rację ja osobiście bardzo lubię Little Dal na tym ciałku. Bardzo zgrabniutkie lale i nie kobiece :) . Rozumiem co masz na myśli z różnica koloru. Nie raz dopasowywałam kolor buzi do ciałka. W sumie to zawsze jak maluję. Ja jestem za by Twoją pannę oglądać na takim ciałku. Zachęcam do kupna.
OdpowiedzUsuńBlu prześlicznie wygląda na tym ciałku. :) zapraszam do mnie : alakonda223.blogger.com :) Będzie miło jak Pani zajrzy :)
OdpowiedzUsuńPieeeeknie jej na tym cialku!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna pannica a proporcje bardzo mi się podobają :D Pozdarwiam!
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest boskie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne ciałko, bardzo zgrabniutkie i szczerze powiem, że świetne proporcje w stosunku do głowy little dala :) Pozy na zdjęciach fajne i naturalne. A jak to ciałko wypada w porównaniu z możliwościami obitsu?
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się podobają te ciałka, myślałam nawet kiedyś o przełożeniu na takie mojego pierwszego malucha, czyli Zofii - że niby urosła ;) Ale jakoś nie mogę dojrzeć do tej myśli, bo słodkie kluchy też lubię, no i konieczność ogarnięcia nowych ubranek też mnie skutecznie zniechęca.
OdpowiedzUsuńUuu ale wydoroślała, wygląda teraz zgrabnie i taki wygląd mi sie podoba, myślę, że śmiało może zostać na nim ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeglądałam kilka godzin temu temat na forum o transplantacjach lalkowych i trafiło mi się zdjęcie Little Dala na ciałku Neemo. Zakochałam się, mimo, że ja typowo chłopięca w lalkach jestem. Piękne połączenie, idealne proporcjonalnie. I te śliczne łydeczki Neemo są nie do pobicia! :)
OdpowiedzUsuń