Daniel wrócił ze SPA
;)
Trochę go pomęczyłam,
teraz kocham go na zabój i nikomu nie oddam :D
Taki delikatny chłopczyk mi wyszedł...
kilka elementów jest jeszcze do zmiany...
Chwilowo jednak zostaje tak jak jest
Boskie chłopię :D
A za oknem tak:
Życzę miłego weekendu,
mam nadzieję że pogodę macie lepszą ;)
=^-^=
BOSKI! Muszę Melę od kompa odciągnąć, bo Ci go jeszcze zabierze ;P
OdpowiedzUsuńSuper odmiana!! Teraz taki fajny,grzeczny chłopaczek z niego :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńJeju nie wierzę o.o To ta sama lalka? Wygląda teraz fenomenalnie! Dużo lepiej niż w poprzednim wcieleniu.
OdpowiedzUsuńNo proszę, co za przystojniak :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, a pogoda u nas w kratkę.
OdpowiedzUsuńchłopiec w kolekcji to moje marzenie na przyszłość, póki co mogę sobie powzdychac do cudzych lalków :) fajnie wygląda i ma świetne ubranka :)
OdpowiedzUsuńTaki delikatny :) uwielbiam takich chłopaków ;*
OdpowiedzUsuńNie wiem co jeszcze chcesz zmieniać! Przecież jest cudowny!
OdpowiedzUsuńA pogoda? Teraz słonce, 10 min temu lało...
Zakochałam się ;-)
OdpowiedzUsuńCudo! Niejedna dziewczyna na niego poleci. ;D
OdpowiedzUsuń