Przejdź do głównej zawartości

Przerywnik niedzielny

Wczoraj wieczorem mi się nudziło....
Miałam szyć spodnie pannom,
ale wyszło coś takiego:



Mykam grać w The Sims 3 
:D

Spokojnej niedzieli :*

=^-^=

Komentarze

  1. Ohh jaka fajna letnia sukienka ;)
    właśnie sobie przypomniałam jak bardzo nienawidzę zimy ! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. hej
    lalka wygląda słodko sukience , ostatnie zdjęcie bardzo mi się podoba .
    pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  3. Też próbowałam dzisiaj coś uszyć, ale nic z tego nie wyszło :-( Sukienka świetna taka wakacyjna :-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. fajan ta sukienka :3 a skąd masz takie urocze krzesełko?

    OdpowiedzUsuń
  5. No to czekamy na lato :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna sukieneczka. Ta krateczka nasuwa mi na myśl piknik na łące:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello from Spain: I like the new dress. The chair is very nice. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo bardzo ładnie wyszły ci te "spodnie" :)

    śliczna sukienusia,poka Matyldę w niej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna! Ach, przypomniały mi się wakacje na wsi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajniusia sukieneczka Ci wyszła. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja wolę Sims 2! Na "3" jestem za głupia ;)
    Śliczna kiecuszka, choć i tak trampki ukradły całe "szoł".

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=