Przejdź do głównej zawartości

Zrobiłam to!!

Khmmm...
Zrobiłam to!!
Wzięłam skalpel i Matyldę...
Usta jej zrobiłam....
Wyszły BOSKO!!
Teraz jeszcze nad noskiem popracuję,
ale to kiedyś tam jak znajdę chwilę ciszy i spokoju...

Potem jeszcze oczy, chipy i jak dobrze wszystko się potoczy...
Może i ciałko się znajdzie :D

Oki, to focie teraz, mego arcydzieła :D

Ciemno już, to i światła brak...
Ale muszę się pochwalić :D


Moje maleństwo :D
 

Czysta perfekcja :D :D :D 
 


Wybaczcie me samochwalstwo,
niektórym się zapewne nie spodobają, ale cóż...
Ja jestem zachwycona :D :D :D

Dobranoc :*

=^-^=

Komentarze

  1. Wyszyły bosko <3 och. idę po skalpel.

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie się ZAJEBIŚCIE podoba! usta są megaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! moja Pinky też chce takie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie wyszły. Ja też jestem zachwycona ich wyglądem :-D Ale zdolniacha z Ciebie :-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Usta wyszły świetnie teraz to zupełnie inna lalka na plus oczywiście :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne, gratuluję odwagi i talentu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne. Matylda wygląda uroczo ^-^

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają mi się bardzo :) Jeden szczegół w buzi, a zmienia cały wygląd lalki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super usta wyszły! Ten dołek w brodzie też sama zrobiłaś? Ja chyba nie mam tyle odwagi.
    SUPER!!

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW! Super wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaaaaacieeeee *o* boskie! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Hello from Spain: I really like. Nice pictures. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne są! Takie słodziutkie <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=