Przejdź do głównej zawartości

New dress i oswajanie Basi :D

Na dzień dobry będę się chwaliła kiecką, która wyszła mi dokładnie tak jak chciałam :D
Modelką będzie Aria, która zagroziła fochem gdyby to Róża znów pokazała nową kreację...
ps
zdjęć jak zwykle będzie od groma :D mam nadzieję że już się do tego przyzwyczailiście...

 - Jetem panna dalmatyńczyk








Teraz pora na muchomora! :D
Oczywiście chodzi o moją piękną, boską, zachwycającą i w ogóle "naj" (no bo w końcu ona jest moja!) Barbie Super Star!! Tyle czasu bidulka przesiedziała w tym swoim oryginalnym pudle. Zamknięta na 4 spusty, bez dostępu do świeżego powietrza, że w końcu stwierdziłam że dosyć tego. Ona jest zbyt śliczna żebym mogła ją tylko oglądać ja, więc od dziś Basia będzie nową modelką w mojej paczce.
Jest tylko jeden mały problem. SS jest typową "sztywniarą" i ciężko się z nią dogadać przy sesjach zdjęciowych... Chyba będę musiała się zgłosić do naszego kolegi 'a na kurs poprawnego ustawiania tego typu panien ;D On jest mistrzem i chyba się ze mną zgodzicie?
Dobra, starczy tego gadania, bom się rozpisałam...

Basia zauważyła wygodnie wyglądający mebel i się rozsiadła...



- Cześć! Kim jesteś?? - zapytała zdziwiona Aria
- No witam! Jestem Barbara, ale możesz mi mówić Basia... - A ty to kto??


- Powiedz mi, co tu ty właściwie robisz? I dlaczego  rozsiadłaś się na naszej sofie?!? - krzyknęła Aria
- Co krzyczysz?? - oburzyła się Basia - I może w końcu łaskawie powiesz mi jak masz na imię??
- Jestem Aria a ty się tak nie rządź...!!


- Róża! Róża!!!! Chodź szybko!!

- Aga... Co jest?? Miałyśmy zostać tylko my dwie i nasi panowie, a ty tu znów kogoś przytargałaś...
- Moje drogie panny, proszę się ładnie zachowywać i grzecznie przywitać z Basią. Zostanie was piątka.
- No ale...
- Żadnego "ale"... Macie być miłe i koniec tematu! Z resztą polubicie ją. Basia jest na prawdę bardzo sympatyczna, musicie ją tylko lepiej poznać...
- Dobrze spróbujemy... - obiecały mi dziewczyny


Tak się prezentuje świetna trójca :D

- Wiesz co? Jak chcesz z nami zostać to musisz się normalnie ubrać... - zawyrokowała Róża
i przyciągnęła pudło z ciuchami


- Tylko musicie znaleźć mi jakieś długie spodnie, lub rajstopy... Niestety nogi mam w łatki...

- Proszę, przymierz to - powiedziała Róża


- I jeszcze to - dodała Aria

Niestety Basia sama musiała zanurkować w pudle, bo okazało się ze większość ubranek moich panien po prostu nie pasuje... Basia ma wydatniejszy biust i jest mniejsza w talii.

Panienki ładnie się uśmiechnęły, przytuliły i obiecały że spróbują się zaprzyjaźnić.
Początki wyglądają obiecująco


Na koniec jeszcze zbliżenie tej ślicznej mordki
The End

To by było na tyle. Pozdrawiam :*

Komentarze

  1. ohhhhh!jaka cudna SS!moja koleżanka "za dzieciaka" miała taką i zazdrościło jej całe podwórko.....Piękny okaz Basiowy!

    A sukienka-dalmatynka przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to się naraziłaś "poważnym" kolekcjonerom- wielką GWIAZDĘ wyjąć z pudełka i ubrać swojsko;) Ale mi się podoba, po co miała siedzieć zamknięta i się nudzić, jak może się poprzebierać i pokazać swoje drugie oblicze.
    A sukienka-dalmatynka po prostu cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja koleżanka tez miała taką Basiulę, której pragnęłam, pożądałam i ... nic z tego nie wyszło. Może i dobrze, że nie dostałam jej jako dziecko, bo zaraz ściągnęłabym z niej te pyszne, różowiutkie ciuszki i zrobiła jej z włosów siano. Teraz już na spokojnie mogę ja podziwiać u innych kolekcjonerów i cieszyć się widokiem pyszczka który chodził za mną dawno temu.

      Usuń
  3. się wkręciłaś ostro w szycie widzę :D ja widzę, że Ci parę materiałów muszę podesłać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, no serio?? iiiiii!! już się doczekać więc nie mogę ;)

      Usuń
  4. Gałagutku, ja cię za te piękne ciuchy chyba znielubię ;)Nie mogę się na nie napatrzeć i tylko odpycham moje lalki od monitora, bo potem na mnie krzyczą, że czemu ja jestem takim krawieckim beztalenciem :/ FANTASTYCZNE CIUCHY!!! Dostalam prawie zawału na ich widok!!! :D
    P.S Szyjesz na zamówienie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o wow!!
      nie spodziewałam się, że moje dłubanka aż tak się spodobają :D
      nie wiem czy odważyłabym się uszyć coś na zamówienie...

      Usuń
  5. Piękny strój. Szkoda, że ja nie umiem tak szyć :). A SS piękna.

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkiego można się nauczyć, mi na początku też nie wszystko wychodziło, co ja piszę.... dalej nie wszystko mi wychodzi, tylko po prostu pokazuję tylko te najbardziej udane stroje :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Też chcę taką Gwiazdkę!!! Poważnie się zastanawiam nad przygarnięciem takiej, choć obiecałam sobie trzymać się już od SuperStarów z dala.
    Sukienka w groszki jest pyszna- bardo mi się podoba. Dłubanki masz cudne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ubranko wymiata!Bardzo mi sie podoba,pieknie to wymyslilas:]
    I tak btw,chyba sobie zrobie taka sofke jak u Ciebie:) Ja za Barbioszkami nie bardzo,a;e ze ta rozowa to...mrrrrr:]

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękować!!
    dziękować!!
    :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  10. super pomysł pięknie wygląda

    Witam wieczorem

    Największą sztuką życia jest,
    uśmiechać się zawsze i wszędzie.
    Nie żałować tego co było,
    i nie bać się tego co będzie.

    Udanego wieczoru spokojnej nocki
    i kolorowych snów życzę...
    pozdrawiam...
    DOBRANOC

    OdpowiedzUsuń
  11. Moją Super Star mam już od prawie roku i ciągle się na nią potrafię gapić jak na wczoraj przybyłą.
    Te gwiazdy w jej oczach są obłędne! Tylko ona takie miała! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczna sukienka :) najbardziej podoba mi się to wyciecie na plecach ;d

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=