Przejdź do głównej zawartości

Nic mi dziś nie idzie...

Jakoś nie mam weny dziś na szycie...
Próbowałam, wycinałam, zszywałam i tylko materiał zmarnowałam i pokułam  paluchy....
Padło jakiś czas temu pytanie czy Selina jest artykułowana... Owszem jest :D
Kilka zdjęć, zrobionych jakiś czas temu jest tego dowodem ;)

Myślałam nad wymianą rzęs, niestety są one wciśnięte pomiędzy powieki a gałkę oczną...
Żeby je wymienić musiałabym wydłubać jej oczy...
Zbyt dramatycznie to brzmi ;)


Troszku golizny....

Panna ma dość duży zakres ruchów, ale jeszcze muszę ją podrasować.
Jak się za to wezmę to narobię fotek i pokażę jak to robię :D
Specjalnie dla Mono


Selina ma bardzo luźne biodra, 
od nowości guma nie trzyma,
trza budzie myknąć na nówkę sztukę ;P
przed sprzedażą....


Koleżanka potrafi sama stać


Te oczyska mnie urzekły...

Sprzedaż...
No właśnie... Noszę się z zamiarem wyprzedania moich panien poza pięcioma sztukami. Mam zamiar zacząć ciułać kasę na Pullipa. Co prawda jeszcze nie wiem którego, za dużo ich jest a ja nie lubię robić sobie nadziei... Postanowiłam więc, najpierw nazbierać odpowiednią sumę a potem zacząć się zastanawiać nad konkretnym modelem.

Notkę o konkretnych moich zamiarach sprzedażowych jeszcze zamieszczę, jak się w końcu zdecyduję czy mój pomysł nie będzie mnie później prześladował... :D

Także dobranoc przyjaciele ;*

Komentarze

  1. hehe panna superowa ;D
    a co do wyprzedarzy, to działaj ;)
    Ja zbieram na eferkę i jest cięzko ale jaką mam rodochę jak się powstrzymuję od zakupu innych lalek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Postanowienia sa dobre jak sie ma silna wole,ja jej nie mam wiec tym bardziej podziwiam tych ktorzy sie ich konsekwentnie trzymaja.
    Pullipy sa swietne choc oczywiscie zalezy co kto lubi.Jesli sie zdecydujesz nie bedzies zraczej zalowac:]
    A co do nastrojow-jutro rano wszystko bedzie wygladalo lepiej.Sciskam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Seline tez sprzedajesz ;D? cudowna jest :> nigdy takiej nigdzie nie widzialam :> ile za nia dalas ?:] tez nie mam ostatnio weny na szycie no i niestety jak nie ma to nie ma co probowac bo rzeczywiscie tylko marnacja materiału :] tez ciułam na nową lalkę i wyprzedaje wszystko co nie jest mi potrzebne haha :p chyba popadlam w uzaleznienie lalkowe ! 0_0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu masz linka do aukcji z Selina : http://allegro.pl/lalka-selina-z-akcesoriami-i2032054920.html

      :D

      Usuń
    2. niestety ta Selina z aukcji nie jest artykułowana... też ją już oglądałam...

      Usuń
  4. hmmm,takie decyzje są zawse trudne...Mi też było ciężko zdecydować się na częściową wyprzedaż w celu nabycia środków płatniczych na inne lalki....Ale nie żałuję chyba :) Dzięki temu mam Liv i niedługo będzie u mnie następna i Moxie też :D

    OdpowiedzUsuń
  5. mam zamiar zostawić tylko 5 sztuk, Arię, Różę, Basię i dwóch chłopaków... reszta idzie pod młotek... wątpię czy wystarczy to na jakiegokolwiek Pullipa, ale spróbować można ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna Selinka. Takie decyzje są bardzo trudne :). Muszę dać pół mojego pokoju żeby tata przyniósł mebelki dla lalek z komórki :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Mogłabym się skusić na tą Selinkę, jeśli zdecydujesz się ją sprzedać :)
    Dzięki za przyszłe umieszczenie relacji z powiększania ruchomości lalek, strasznie jestem ciekawa jak to robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na notkę sprzedażową:) A co do Seliny to jest naprawdę śliczną lalką i ma piękne rzęsy, więc ja bym ich nie usuwała:p Też tak mam czasami z weną, jednego dnia mogłabym szyć na umór a drugiego nie mam na nic ochoty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=