Przejdź do głównej zawartości

Królicze uszy i plusz...

Po pierwsze i najważniejsze

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM!!
 Jesteście kochani, tyle miłych słów to ja chyba nigdy nie słyszałam...

Po drugie
znalazłam fajny blog, nie pamiętam gdzie i u kogo go widziałam, 
ale się zachwyciłam stworzeniami tam mieszkającymi.
Te buźki, stroje... Przede wszystkim stroje...
Masakra dosłownie!
Z resztą sami zobaczcie:


Są tam dosłownie cuda-wianki... 
Mam nadzieję że właścicielka się na mnie nie pogniewa za reklamę.... :)

Oki, to zaczynamy część właściwą.
Na dobry początek pluszowo-falbaniasta kieca w kolorze gorzkiej czekolady



Miało to być całkowicie coś innego, ale cóż...
Czasami igła z nitką mają własny pomysł na kreację...

Teraz się zacznie szał ciał :D

Specjalna dedykacja dla !!
Ciężko myślałam jak by tu zaopatrzyć moje panny w królicze uszy.... 
W końcu Wielkanoc tuż-tuż...
Pierwsze uszy wyszły niezbyt zachęcająco, ale już wiem co jak i z czym :D
Pokażę więc protoplastę gatunku i obiecuję że następne będą ładniejsze ;)
To starczy pisania i pora na Różano-króliczy spam :D

Plusz plus róż i trochę rzemyka


- Ładny ze mnie króliczek??

- Taaakie uszy miał ten król ;)
ps. na tym zdjęciu dokładnie widać jak są podcięte stawy, żeby lalka miała większą mobilność...


Tu już trochę poprawione, bo wyszły za cienkie i same nie mają zamiary ładnie się układać...
Te uszy, znaczy się...  :D
Więc  je przyszyłam...


 Prawa,


 Lewa...


- Króliczyca raz proszę! ;D


Tyle z królikowego spamu na dziś... 
Ale na koniec jeszcze jedna focia...
Wstaję rano, patrzę za okno, w tu był dziadek Mróz..
I zostawił mi takie oto malowidło:


Na samo okno uwagi proszę nie zwracać, 
ponieważ jest to już wiekowa konstrukcja, 
która czeka wiosny coby ją farbą uraczyć :-D

Ufff....
Ale się dziś napisałam :D
Dobranoc wszystkim!!
:*

Komentarze

  1. Kochana, te uszy są absolutnie zachwycające!!! Jeśli zechciałabyś zrobić takie dla jednej z moich Basiek, to z chęcią takie dla niej zakupię. Proszę o kontakt na maila: lizeek@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. nie no - Króliczek z Playboya to się może schować! Uszki są słodkie!
    :D

    POkaż Ty dokładnie co z tymi stawami zrobiłaś i jak się mobilność zmieniła?czyżby panna mogła teraz biust zasłaniać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała kiecka, ale uszy najlepsze. Takie slodziutkie : D. A te stawy jak podcięłaś?? I czy dużą różnicę robią ???

    OdpowiedzUsuń
  4. nie no uszka przecudne! Mogła byś tak wsadzic jakies druciki to byś mogła je formowac :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wstaw dokładny opis stawów bo jestem ciekawa:3A uszka słodkie^^

    OdpowiedzUsuń
  6. jezusku jakie one są cudowne *.* kocham takie czapy :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetności znów prezentujesz;)
    Podcięłaś stawy i wszystko gra? Sama o tym myślałam, ale nie chciałam się zbyt wychylić co by lalki nie "spsuć" ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakochałem się w tej sukience!!!!!!!! taka w stylu retro.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie no, kolejny raz oglądam Twoje dzieła z otwartą buziom ;) Świetne.

    OdpowiedzUsuń
  10. 2 zdjęcie świetne, normalnie króliczek z playboja, tylko brakuje ogonka:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękować :D

    Z podcinaniem stawów trzeba uważać żeby nie przedobrzyć... Już niedługo dam zdjęcia z tej operacji, obiecuję ;)

    A ja już kombinuję nowszą wersję królikowych uszaków, także już niedługo nowy post ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. haha, super są te uszy :D kreacja też :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja sie tylko zastanawiam,skad Ty na to wszystko czerpiesz pomysly,bo wszystkie te prace sa MEGA GENIALNE.Nie powielasz milionowy raz czegos co ogladamy wszedzie,Ty tworzysz zupelnie inny swiat.Kocie,krolicze,mysie i jakiekolwiek kolejne powstana-juz dzis wiem ze bede zachwycona.Noz kurdez ja tez chcialabym miec takie pomysly!!!!!
    A tych zawijasow na szybie to wcale nie zazdroszcze.U mnie aktualnie rekordowe w tym tygodniu -4,brrrrr!:]

    OdpowiedzUsuń
  14. super te uszka są! Ten róż wewnątrz jest genialny ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=