Przejdź do głównej zawartości

Mała modyfikacja Sisi

Pod choinką znalazłam zestaw farbek akrylowych :D



No i dziś, korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłam się troszku nimi pobawić... Padło na Sisi, bo uderzył mnie nagle jeden mały szkopuł w jej wyglądzie... Mianowicie... Ona NIE MA BRWI!!! Od początku coś mi nie pasowało, ale że nadeszły Święta, zaraz nie wiadomo kiedy, nadszedł Nowy Rok, spis towaru ze sklepu... Potem całe to liczenie, pisanie przepisywanie, sprawdzanie.... Ufff... Na samo wspomnienie siedzenie mnie boli... Na szczęście już po wszystkim i powoli trzeba wracać na łono bloga :D

Dziś przedstawię Sisi po drobnym remoncie, nie jest to wersja finalna, ale na razie tak zostanie :D

Oto Sisi przed:


A to po:


Jak widać rzęsy muszę wkleić jeszcze raz, bo te się połamały i poplątały, ale pomalutku dojdę do wszystkiego :D

Tak więc życzcie mi powodzenia a ja
mówię, tzn piszę :D
DOBRANOC  WSZYSTKIM 
I DZIĘKUJĘ  ZA  PAMIĘĆ :*
KOCHANI  JESTEŚCIE!!

Komentarze

  1. usteczka mi sie bardziej podobaly przed ;D reszta wyszla super :))) uwielbiam jak jest duzo rzes! a btw tez musze zapolowac na farby :P..

    OdpowiedzUsuń
  2. w oryginale ona miała pomarańczowe usta, strasznie mnie ten kolor drażnił bo jest wręcz neonowy... ale dopiero na zdjęciach widać że jeszcze muszę nad nią popracować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piegi napewno ma urocze!Faktycznie,brwi to ona nie ma,dopiero teraz zauwazylam jak to napisalas:]Hihi:] Zasadniczo podziwiam bo ja nie mialabym pojecia jak w ogole za doklejanie takiej lalce brwi sie zabrac;Pullip,dollfie wiadomo pod powieke/na powieke ale tu nie ma dziury wiec gdzie to wklejac??
    Widze ze dojdziesz do wprawy szybciej niz myslisz,chcesz i lubisz a to juz 90 % sukcesu.Einsteinem sie przeciez niz oprocz niego nie rodzi:}
    Super ze jestes,naprawde (wiem,powtarzam sie ale to skleroza juz w moim wieku:P).Obys juz nam nie znikala!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gałgutku jak to się mówi pierwsze koty za płoty- poćwiczyć trochę trzeba, i będzie coraz lepiej. Piegi super!
    Do malowania musisz mieć cieniutki pędzelek - takie dwa włoski na krzyż, to będzie łatwiej brwi namalować,
    A rzęsy spróbuj "ludzkie" gęste,na pasku choć ja miniówkom nie wklejałam jedynie porcelankom - będzie łatwiej i będą się trzymały wszystkie w jednym kierunku. Pojedyncze rzęsy bądź w pęczkach jest trudno wkleić.

    OdpowiedzUsuń
  5. grunt to próbowac! fajnie,. też mam te akryle, są boskie!!

    OdpowiedzUsuń
  6. jak na pierwszy raz to naprawdę nieźle poszło!Te rzęski są mega - takie wachlarze!i piegi są super,dodaja masę uroku!ustka nieco możnabyłoby zminejszyć i będzie git!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piegi są urocze! Cień na powiekach trochę nierówno, ale jak mówisz, że wszystko jest do poprawienia, to znaczy, że następnym razem będzie tylko lepiej ;) Zmienione rzęsy o wiele bardziej jej pasują niż tamte grzebyki.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja to się już tak przyzwyczailam do bezbrwiowych blythe, że z brwiami wyglądają dla mnie dziwnie :d
    ale piegi fajne ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli lubisz wszelakiego rodzaju biżuterię to zapraszam na swojego bloga (związanego z biżuterią handmade), gdzie trwa licytacja kokardkowego naszyjnika (już od 0,50gr!).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=