Przejdź do głównej zawartości

Różne różności

Robiłam dziś porządki na lapku i znalazłam kilka zdjęć, którymi się zaraz pochwalę. Zdjęcia robione były w przeciągu dwóch ostatnich lat.









































Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa, czasem z nudów, ale w większości są to zdjęcia które powstały z zachwytu chwilą. Tyle piękna nas otacza, ale niewielu potrafi to dostrzec. Żyjemy za szybko. Czasem wystarczy zatrzymać się na momencik, wsiąść głęboki oddech i zachwycić się dniem...
Dobranoc 

Komentarze

  1. Święta prawda... Dzięki za niesamowitą sesję, mieszkasz w pięknej okolicy :)
    PS: Co to za rybka tuż nad zdjęciem z paznokciem??

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety... Dlatego ja zawsze mam aparat przy sobie :P Najbardziej podobają mi się zdjęcia chmur :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnie! super!
    zaciekawiła mnie ta kompozycja słoikowo butelkowa, bardzo fajnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta rybka to "Zbrojnik Niebieski", popularny "glonojad" :D
    niestety nie posiadam aparatu, więc siłą rzeczy muszę polegać na komórce... :(
    a kompozycje w słoikach to mikroflory, bardzo fajne kompozycje, szczególnie na jesienne dni, takie małe kawałki wszechświata tylko dla naszych oczu i w dodatku przez nas stworzone ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rybki, koń... Moje inne miłości obok lalek :) Rybki miałam, ale zrezygnowałam po awarii szkła, jedynie koń i lalki mi zostały :)
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koń niestety nie jest mój, ale czasem je odwiedzam. Niedaleko mnie jest stadnina, mają 7 koni. Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze w życiu na koniu nie siedziałam... Boję się, ale nie koni, tylko perspektywy jazdy na nich :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest!!!!!!!!

O bosz... O bosz.... Obosz....... Ale mi się ręce trzęsą!!!! Zdjęć kilka, słabych, bo łapy latają :D Od rana u mnie leje, więc słońca ni ma.... Jest BOSKA!!!!   Śliczne ślepia   Klasyk.... Odbarwiona ręka...     Jej sztylet jest zabójczy :D   Boska mordka!!   Wybaczcie że dziś bez ładu i składu.... Ale jestem tak podekscytowana że aż.... ojej!! Teraz pytanie... Jak Wy to robicie, że Wasze lalki zamykają oczy?? pipek znalazłam, ale one nie zostają zamknięte.... Pozdrawiam i lecę się zachwycać dalej :D =^-^=