Dziś nie lalkowo, ale bardzo smutno... Mój kochany Supełek odszedł... Niektórzy stwierdzą że do rybki nie można się przywiązać, ale może jestem jakaś inna... Supła dostałam na urodziny od chrzestnej w zeszłym roku. Rybka była już dorosła, więc spodziewałam się że będzie u mnie jakieś, przynajmniej 2 lata, ale się przeliczyłam... Od kilku dni Supeł, bojownik wspaniały, ledwo pływał, nie reagował na zaczepki, nawet neony go nie interesowały. Wczoraj nawet do jedzenia nie podszedł.... Dziś rano byłam zadowolona, bo Supełek był sobą, pogonił neona, z ochotą zjadł śniadanie i ogólnie był taki radosny....
Niestety po powrocie z pracy odkryłam tylko poniewierające się po dnie ciałko...
A oto Supeł:
Mój słodki pyszczek pływa już po spokojnych wodach....
Tęsknię.......
Niestety po powrocie z pracy odkryłam tylko poniewierające się po dnie ciałko...
A oto Supeł:
Mój słodki pyszczek pływa już po spokojnych wodach....
Tęsknię.......
[*]
OdpowiedzUsuńŚliczny rybek...
Nie martw się ;)
Też mam bojownika :)
[*]
OdpowiedzUsuńTak mi przykro:/ Do każdego zwierzątka można się przywiązać, musisz sobie teraz kupić kolejną rybkę, którą polubisz tak jak Supełka...
Nie przepadam za rybkami, ale Twoja była naprawdę śliczna. Nie dziwię się, że się do niej przywiązałaś.
OdpowiedzUsuńAle na pewno sobie poradzisz ^^
Dzięki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńPuki co nie chcę więcej rybek, tym bardziej że w akwa jeszcze trochę ich pływa a bojowniki są z natury agresywne i trzeba je resocjalizować przed wpuszczeniem do ogólnego baniaka...
Jeszcze raz dziękuję :*
Współczuję :( wiem, ze do rybek się można przyzwyczaić, widzę to po swojej mamie-zapalonej akwarystce ;)
OdpowiedzUsuńO, bardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńSupeł już od około tygodnia dziwnie się zachowywał, ale naiwnie myślałam że to wina zmiany temperatury wody w akwarium... Cóż poradzić..? Taki jest krąg życia, jak mawiał Mufasa...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Bojownika. Przypływał do ręki po kulkę ulubionego pokarmu i łasił się do palca zanurzonego w akwarium. Mam nadzieję, że odpłyną do krainy wiecznego rybiego szczęścia.
OdpowiedzUsuń