Ten post miał być jutro, znaczy dziś, ale po południu...
Plany się jednak pozmieniały i nie wiem czy będę miała jutro czas...
Tak więc pochwalę się bucikami które właśnie skończyłam :D
Dochodzę do wniosku że jestem ewidentną sową...
Najlepsze pomysły przychodzą nocą, gdy w domu zrobi się cicho i spokojnie,
a ja jak zwykle nie mogę zasnąć...
Zegar na ścianie wskazuje 24,30, więc wybaczcie jakość fotek...
Pierwsze butki są z eko-skóry....
Fatalny materiał jak dla mnie, ale jeszcze trzeba będzie coś pokombinować....
Jutro jadę do większego miasta więc się rozejrzę za materiałem na podeszwy :D
Puki co podeszwa jest z kartonika....
Takie letnie sandałki....
Swoja drogą Kasia musi mieć zrobiony pedicure :D
A to jest coś w czym się zakochałam!!
Filcowe wstempki :D
(Te białe to wzór jakby kto pytał :D)
Zakupiłam ostatnio na "alle" filc, niestety jest bardzo cienki...
ale się zawzięłam i kapcie są :D
Wszelakie niedoróbki zawsze można zasłonić
jakże dziewczęcą kokardką :D
Co Wy na to :D
Bo ja pękam z dumy :D
Kłapciów spodziewajcie się więcej,
bo ostatnio mam na nie fazę.
Doszłam do wniosku, że wszystkie te fajne buciki w końcu ktoś szyje...
A skoro "ktoś" potrafi to ja też :D
Dobra, bo się nakręciłam....
Lecę spać, bo jutro miasto wzywa, rano autobus....
Dobranoc :*
=^-^=
Widziałam na etsy ale dosyć drogo $60 cały kurs robienia maleńkich bucików, ale głupia zamiast strony zapisałam tylko obrazki co by się nimi dalej jarać. Jak zrobiłas ten wykrój ;D jest gdzieś taki dostępny na necie? może ja też spróbuję jak mój maluch dojedzie ;D
OdpowiedzUsuńmotylki sa przeurocze podoba mis ię ich kolorystyka, a kapciochy miluchne-sama chodzę w podobnych xD
Te pierwsze to bez wykroju, naoglądałam się obrazków i musiałam trochę pokombinować, ale się udało :D
UsuńFilcowe to miały być mokasyny, ale chyba coś pokićkałam, bo też tylko zdjęcie sobie zapisałam...
I wyszło co jest :D
Podziwiam cie, zrobic buty i do tego takie malutkie :-)
OdpowiedzUsuńSuper sa!!!
Extra !
OdpowiedzUsuńSa swietne i musze przyznac,ze podziwiam Cie BARDZO za pomyslowosc,chec sprobowania wszystkiego (bo niby dlaczego nie?!) i za rezultaty:) Twoj blog jest w mojej czolowce ulubionych:) Poza tym ja tez jestem czlowiek sowa w 200% z ta roznica,ze jak zbliza sie wieczor a ja mam pomysl za pomyslem to...musze wychodzic do pracy:/
OdpowiedzUsuńOczywiscie jak zwykle przyszlo mi na mysl,ze dlaczego ja mialabym tez czegos podobnego nie sprobowac:)Papuga ze mnie okropna:)
Papuguj ile chcesz :D
UsuńJak dostałam Twój komentarz, to akurat siedziałam w autobusie... Ludzie się na mnie dziwnie gapili bo banan mi z gęby nie schodził :D
Dziękuję serdecznie za tak pozytywny komentarz :D
Ja zrobiłam jedne buty dla Meiki, dla mnie to masakra i nie wiem czy jeszcze się odważę. Kapcie są superowe, sama chciałabym miec takie:) Te pierwsze też mi się podobają, zapewnie całościowo będą wyglądać bosko, dużo dają te kamyczki :)
OdpowiedzUsuńOdważ się!! Warto!! Za którymś razem wyjdzie idealnie :D
UsuńBrawo! Wyszłam z takiego samego założenia, kiedy zrobiłam pierwsze szydełkowe buciki :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze schemat z obrazkowym opisem wykonania wyższego, takiego "zimowego", buta na Dala gdyby ktoś chciał :D
super buciochy! też kiedyś próbowałam robić, bo mam masę takiej skórki (całą reklamówkę btw...) i niestety nic z tego ;D zostaję przy kupowaniu butków u chińczyków.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za cierpliwość przy robieniu tych kurdupli :D
Mówisz.... Całą torbę...?
UsuńMoże się jakoś dogadamy :D
kapciochy filcowe sa superrrr!
OdpowiedzUsuńFilcowe buciki są śliczne^-^
OdpowiedzUsuńAle super! Zwłaszcza filcaki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wszystkim za tak miłe słówka :D
OdpowiedzUsuńHello from Spain: congratulations on the designs of these shoes. They are very beautiful models. Well done!. Keep in touch.
OdpowiedzUsuńFilcowe kapciuchy żądzą! Podziwiam za wytrwałość i pomysłowość.
OdpowiedzUsuńWspaniałe buciki ^^, kapcie rządzą <3.
OdpowiedzUsuń