Przejdź do głównej zawartości

Prawie robi wielką różnicę....

Tak więc, moje "prawie" tyczy się pokoju Kasi... Prawie gotowy, co dla mnie oznacza, że jeszcze niestety sporo pracy przede mną.... Ale siedziałam nad tym pokojem prawie całą noc i cały dzisiejszy dzień....
Wczoraj była 11 rocznica śmierci mojego dziadka.... To już tyle czasu a mi się wydaje że wczoraj jeszcze z nim na ryby chodziłam, uczył mnie liczyć, pokazywał cuda przyrody.... Ale nie o tym miało być.... Więc jak już się cała rodzinka rozjechała, dom został uprzątnięty to mogłam się w spokoju zająć meblami...
Wczoraj dotarła do mnie przesyłka od Mono , niestety nie mam zdjęcia "przed"...
Komoda przeszła mały lifting, za radą Mono wycięłam fronty szuflad i teraz jest dodatkowa przestrzeń do chowania różnych różności :D
Poza tym powstało łóżko, biurko  i jeszcze jedna szafa. większość mebli jeszcze w stanie surowym.... Nie posiadam sklejki a do najbliższego marketu budowlanego mam jakieś 35km.... Niby niedużo, ale jak trzeba liczyć na autobus to nie jest mało.... Więc meble powstają z tektury. Zużyłam dziś całą buteleczkę kleju introligatorskiego,  4 pudełka po butach, dwa ostrza z nożyka oraz sporo kolorowego papieru....
Przy okazji krojąc tekturę obcięłam sobie dwa paznokcie, nie pytajcie jak, bo sama nie wiem.... Mam też pocięte paluchy, ale myślę ze się opłacało :D
Ale się rozgadałam :D
Dobra,  pora na fotki.
Słaba jakość, bo zdjęcia robione przy sztucznym świetle.... Od wczoraj leje i nie ma zamiaru przestać....

Pokój w pełnej krasie.
Brakuje okna, obrazów i tapety na drugiej ścianie...
Ale wszystko powoli zaczyna wyglądać :D


Komoda od Mono zadecydowała o kolorze mebli :D
 

Kwiaty sobie rosną, pluszaki łypią z górnej półki...
 

Komódka dostała nowe drzwiczki
 

W mniejszej szufladzie zagnieździły się bransoletki,
 w dolnej są naszyjniki 


Heh... Mój paluch się na focie załapał :D
Za drzwiami znajdziemy flakoniki z perfumkami
oraz pudełeczko z kolczykami które ufundowała nam 
ciocia Agnieszka :D


Łóżko służy za schowek na buty i legowisko kota :D
 

A oto mebel, który przyprawił mnie o ból głowy, utratę paznokci,
oraz który wymaga jeszcze duuużo pracy....
le Ozuszkowe skarby znalazły już sobie miejsce :D


Kasia chyba jest zadowolona :D
 

Można wygodnie posiedzieć...
 

Można powdzięczyć się przy lusterku...


Podpieranie ścian też czasem bywa zabawne :D
 

Komputer jednak jest pokusą  nie do odparcia...


Oj ciężko jest eis rozstać....
 

Gitara się znalazła....
 

Książka z misiami zaraz po Kingu jest Kasiową ulubienicą :D
 

Najwygodniej jednak jest się pobyczyć...
:D


The end :D

=^-^=

Komentarze

  1. woow!kawał dobrej roboty!!świetnie pokoik wygląda!parę drobiuazgów i będzie idealni!Kasia to szczęściara!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pokoik:)
    Moja Gi dorobiła się na razie tylko łóżka, obawiam sie jednak, że nie wygospodaruję tyle przestrzeni, żeby zroić jej pokoik, a chciałabym...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajny pokoik! Wszystko mi się w nim podoba, te schowki pod łóżkiem, biurko, włochaty dywanik... Świetna robota!
    Szafa dobrze trafiła, kto jak nie Ty tchnął by w nią nowe życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję że się spodobało :D
      Wczoraj znalazłam zdjęcie tej szafy jako nówka sztuka i szczerze mówiąc, ta mi się bardziej podoba :D

      Usuń
  4. Cudny pokoik ma Kasia. Wszystko na swoim miejscu i tak ładnie wszystko urządziłaś :) Jeżeli pozwolisz to pomysł na łóżko Ci ukradnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny pokoik!!! Wszytsko wyszlo idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny pokoik! Bardzo mi się podoba ta czarno-biała tapeta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh...
      Ta tapeta tak na prawdę jest srebrna, ale na zdjęciach jakoś to nie chce wyjść....

      Usuń
  7. Tak fantastycznego pokoiku nie widzialam juz dawno!!!!!!!!!!! Jesli wszystko faktycznie jest z tektury,to jest to zwyczajnie mistrzostwo swiata!:]

    Wciaz zbieram szczene z podlogi:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      Biurko, łóżko i półki obok łóżka są z tektury :D

      Dziękuję za słowa uznania :D

      Usuń
  8. Kawał dobrej roboty! Wszystko jest takie dopracowane i śliczne. Ilość małych drobiazgów naprawdę mi zaimponował :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę się teraz napatrzyć na Kasię, cudnie wygląda w tych włosach! Przepiękny pokoik i akcesoria. Wszystko wygląda bardzo realistycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. genialny pokoik!! :D:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny pokoik ^^. Wspaniale szafkę przerobiłaś :D. Kasia jest przeszczęśliwą lalką ;D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie no pokój jest full wypas:) Nic dodać nic ująć. Szczególną uwagę zwróciło łóżko i ten schowek na buty, z czego go zrobiłaś? Widzę nawet ładną matę bambusową na podłodze:) A co do szafy to pasuje tam idealnie, zastanawiałam się cały czas kto ją zgarnął:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szafy sama zazdroszczę mojej Kaśce :D

      A jeśli chodzi o łóżko to jest ono zrobione z pudełka od butów :D Ucięłam kawałek, nakleiłam "denko" i wkleiłam przegródki :D Ot i cała filozofia :D

      Usuń
  13. Moja droga możesz byc z siebie dumna!!!!!!!!!!Pokój jest super fajny,dopracowany w każdym calu.Gratulejszyn:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=