Przejdź do głównej zawartości

Pestki ciąg dalszy...

Zapewne Was już nudzi moja Pesteczka,
ale co ja na to poradzę, że ciuszki dla niej tak szybko się szyją :D
Więc znów mam mały ciuszek dla mojej małej modelki....

Przy okazji, pokażę Wam dlaczego nie ma Sisi na zdjęciach....

Ale po kolei :D
Powstała sukieneczka i kapturzasta pelerynka
 




Pelerynka jest dwustronna
 

Teraz pora na powitanie Sisi. 

UWAGA!!
Zdjęcia mogą być drastyczne!!

Błagam nie linczujcie mnie....

- Cześć kochana!! Kopę lat!! Gdzie cię wcięło??
- Cześć siostrzyczko, pojechałam do Wenezueli, wiesz... Tam mają tanie operacje plastyczne....


- No widzę, że dorwał cię jakiś mało zdolny chirurg....


Jak widać Sisi padła ofiarą skalpela...
Chciałam jej zmienić kształt ust i podrasować oczy...
Guma jest masakryczna do modelowania....
Niestety zgubiła też oczko....
Ciągle go szukam :D
 

Pestki nie ruszam, nie odważę się...
No może kiedyś dostanie nowe ciałko....
 

Siostry w komplecie :D
 

Tyle na dziś :D
Miłego popołudnia :D

=^-^=

Komentarze

  1. Jednooka bidulka ;-(
    A peleryna z kapturem - super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna peleryna ! :P
    matko, moje pierwsze skojarzenie po zobaczeniu Sisi- zombie :D .
    mam nadzieję że znajdziesz oczysko :)) .

    OdpowiedzUsuń
  3. łojojojjj!!! niefart z tym "chirurgiem plastycznym" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego nigdy więcej nie tknę gumowej mordki ;)

      Usuń
  4. oj, przykro mi z powodu oka :/ Śliczne masz dziewczynki i urocze, mikroskopijne ubranka!

    Odpowiadając na Twoje pytanie - ubranka ( w każdym rozmiarze) szyję na maszynie tam, gdzie się, da a wykańczam ręcznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedna Sisi, mam nadzieję, że uda Ci się ją przywrócić do porządku;)

    OdpowiedzUsuń
  6. żal mi Sisi:( - ciuszki jak zwykle słodkie- jak laleczki zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja wiem jak znaleźć oko! Powiedz Sisi żeby zamknęła te oko i wtedy zobaczy to co widzi na drugie oko i powie ci gdzie leży :D TADA!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały ciuszek ;D. O sisi oko zgubiła ;d . Biedna... A to co wyjęłaś i "pstryk" gdzieś poleciało :D ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjęłam i włożyłam do pudełeczka żeby się nie pogubiły, ale jednak zostało tylko jedno....

      Usuń
  9. O matkooooo :p Ja bym na Twoim miejscu uszyła jej teraz piękną przepaskę na oczko tak w ramach przeprosin:p Pelerynka mnie zachwyciła:) Zresztą i ta sukieneczka jest bardzo ładna. A ile cm mają te laleczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny mają po ok 11,5 cm wzrostu.
      Rączki grubości zapałki, nóżki odrobinkę grubsze :D
      No i oczywiście wieeelkie głowy :D

      Usuń
  10. Pelerynka super ;) Natomiast jeśli chodzi o operację: "TY NIEDOBRA KOBIETO, CO OKO WYDŁUBAŁAŚ I KOTOM NA POŻARCIE RZUCIŁAŚ!!! - Boga w sercu nie masz...

    A tak na serio: Z tymi zabiegami poprawiającymi to jest ciężko, ja kiedyś próbowałem (eksperymentowałem to chyba lepsze słowo)naprawić Barbie nos bo miała starty. Po moim zabiegu w ogóle nie miała nosa... :/ i biedaczka skończyła w koszu... (świeć Panie nad jej plastikową duszą)
    Ale żeby złe wyszło na dobre, skończyło się nowym zakupem i właśnie to proponuję, nic tak nie poprawia humoru jak zakupy - trzeba kupić kolejną siostrę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj biedulka!!!! Szkoda malusiej.Mam nadzieje ze oczko się odnajdzie...choć w sumie to możesz dokupić i tez będzie.Jaki sa duze te oczy??

    A pelerynka superowa!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hello from Spain: I like the dress and coat. I can see that Sisi is different from surgery cheap in Venezuela ... Tremendous ... Anyway doll is original. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=