Przejdź do głównej zawartości

Trupkowato

Dziś przyszła do mnie pokaźna koperta. Listonosz był trochę zaskoczony ilością przesyłek które ostatnio do mnie docierają, ale cóż, nie będę się wszystkim dookoła tłumaczyć... Nie jego sprawa!!
Do rzeczy! Po dobraniu się do koperty moim oczom ukazało się 5 par stóp... Nagle przyszło olśnienie! Moje trupki z alledrogo do mnie dotarły :) Niestety 4 sztuki mają bardziej lub mniej ale obcięte włosy, ewentualnie coś, co kiedyś nimi było.... Są to Mattelki i ten fakt podoba mi się najbardziej. Po wstępnym uczesaniu i ubraniu panien prezentują się tak:


Dziś pokażę jedynie mordki każdej z nich a w kolejnych dniach zapraszam na próbę odnalezienia tożsamości każdej z Kobitek :D  Podejrzewam że nie obędzie się bez Waszej pomocy, bo pomożecie, no nie?!??

Tak więc pora na prezentację:

Pierwsza panna jest blondynką i podejrzewam ją o bycie Roszpunką, ponieważ na czubku głowy ma otwór z którego można wyciągnąć dość długi kosmyk włosów

Na plecach ma rok 1999 a na głowie 1998. Oczy fioletowe bez makijażu...





Druga panna, też blondi ale prawie różowa, obcięta na zapałkę. Oczka niebieskie, mold chyba SuperStar, ale kłócić się nie będę... Ma piękne dołeczki w policzkach. Na pleckach rok 1966 a na głowie 1976.





Panna nr 3 ma brązowe włoski z jaśniejszymi pasemkami, obcięte do brody. Błękitno-zielone oczka. Rączki z przegubem łokciowym. Na plecach rok 1999 na głowie 1998..


Panna 4, ciemne włosy, jakby karbowane, do pasa. Oczy szaro-niebieskie. Cała z gumy w środku ma chyba drut, w każdym bądź razie można ją dowolnie wyginać...Na ciałku rok 2002 na głowie 1990.


Zostaje jeszcze 5 panna, ale to nie Mattelka, wielkie niebiesko-fioletowe oczy. Włosy były platynowe, teraz to siano.... Ciałko skrętne pod skosem. Namalowane niebieskie body... Roku żadnego nie ma tylko na głowie wielki napis: "CEPPIRATTI" ...




Na dziś to chyba tyle, wracam do szukania tożsamości nowych lokatorek. Poza tym wszystkie wymagają zabiegów w SPA. Czeka mnie więc kilka pracowitych dni :D Już się nie mogę doczekać :D
Pozdrawiam Was wszystkich :*

Komentarze

  1. Pierwsza lalka z dziurą w głowie rzeczywiście będzie Rapunzel, czwarta to Dance'n Flex Teresa 2002, druga - superstar, ale raczej z lat 90. (data 1976 na głowie to rok opatentowania moldu). Czwarta, a zwłaszcza piąta pozostają dla mnie zagadką ;) Pozdrawiam, Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnia panna to mi się zdaje lalka pokroju Natali bądź sandra. Ale tej nie znam choć widziałem ją czesto

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się nie znam, ale za to powiem, że masz teraz czym się zająć;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To ty mi podkupiłaś sprzed nosa te lalki! grrr;p byłam wściekła, bo ja poluję na trupki, żeby dziaciakom je odnawiać, a u ciebie będą pewnie leżeć w pudełku;)
    no ale nie ważne po co komu barbinki;) jakbyś jednak miała jakieś niepotrzebne trupki to z chęcią przyjmę:)
    http://dontletbarbiedie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezły zestaw, trochę roboty będzie przy nich;)

    OdpowiedzUsuń
  6. aanuk - moje panny nie leżą w kartonie, tylko służą do zabawy moim siostrzenicom, także też służą dzieciom, ale jak już się im znudzą to będę mogła je podesłać dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A reszcie ślicznie dziękuję za podpowiedzi, mam już 4 panny jeszcze ta Superstar została do znalezienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spóźniłam się, ale dla spokoju ducha również potwierdzę, że ta pierwsza to Roszpuna, mam taką samą.

    A odnawianie trupków to świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na efekty końcowe :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Oj, ja nie dobra....

Przepraszam Was wszystkich za moje zniknięcie... W tak zwanym "międzyczasie" sporo się działo... Nie będę Was zamęczać przydługim wywodem. Najważniejszym wydarzeniem jest fakt, że w końcu otworzyłam swój sklepik http://pl.dawanda.com/shop/Galagutek Znajdziecie tam różne różności :D Ostatnio zapałałam miłością do szydełka, do tego stopnia że zapomniałam o lalkach... Powstało gruszkowe trio Zakochałam się w niezniszczalnych kaktusach... Powstała też masa pluszaków... Powstawały też torebki Ale przyszła pora na otrzeźwienie i szydełko poszło w kąt. Niestety do lalek puki co też nie wrócę, ponieważ... Fanfary poproszę... W kwietniu będzie mój wielki dzień!! Gałagutek wychodzi za mąż, mili moi :D Tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszą notkę :D PS. Obecnie wdrażam się w Pin-Up Style :D

Przygarnij mnie....

W niedzielę powstała różowo-włosa panienka. Ma całe 22,5cm wzrostu. Potrafi zginać nóżki i rączki... Starczy reklamy, pora na focie :D Wyszła mi bosko!!   Panienka dostała towarzysza, małą ośmiorniczkę   Te bystre oczka..   I lubi pozować :D     Na koniec dzisiejszy zachód słońca :D   Jeśli komuś wpadła w oko, zapraszam do zakupu. 30 pln + 10 pln przesyłka. Kto pierwszy ten lepszy ;) To miłego wieczorku  =^-^=
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Tęsknię za tym miejscem... Za Wami wszystkimi... Mój blog bym moim małym światem, cichą, spokojną przystanią w której czułam się bezpiecznie... Teraz nawet nie wiem kto z moich "starych" znajomych jeszcze istnieje i działa w blogosferze... Chciałabym reabimowac mój malutki świat raz jeszcze, tylko czy starczy mi czasu na kolejne zajęcie... Czy będę w stanie publikować regularnie?? Tego obiecać nie mogę... Postaram się..  Ostatnio sporo szydełkuję Efekty bywają różne Np takie: W Telford przyroda poczuła wiosnę i oprócz przebiśniegów koty już marcują... Mech kwitnie... A mi dalej zimno więc robię chusty  :D No to dobranoc przyjaciele  =^-^=